
W poniedziałek szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski, skomentował poparcie prezydenta Andrzeja Dudy dla Karola Nawrockiego w nadchodzących wyborach prezydenckich. Według Sikorskiego, deklaracja Dudy nie wpłynie znacząco na wynik kandydata wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.
Prezydent Andrzej Duda publicznie zadeklarował, że w zbliżających się wyborach odda głos na Karola Nawrockiego, który jest kandydatem popieranym przez PiS. Podczas spotkania w Łodzi zachęcał także członków partii i sympatyków do wsparcia Nawrockiego.
Radosław Sikorski, zapytany o te słowa w Radiu Zet, podkreślił, że Andrzej Duda przez całą swoją kadencję reprezentował interesy partii rządzącej. „Prezydent Duda był PiS-owskim prezydentem przez cały czas. Zdarzały się pojedyncze próby, by wyjść poza partyjne ramy – przypominam sobie jego udane wystąpienie podczas rocznicy przystąpienia Polski do NATO – ale na co dzień powtarza partyjne hasła” – ocenił minister.
Według szefa MSZ, poparcie Dudy nie przełoży się na sukces Karola Nawrockiego w wyborach. Sikorski podkreślił, że obecny prezydent częściej utrudnia współpracę z rządem i skupia się na ideologicznych sporach, zamiast dążyć do nowoczesnych rozwiązań dla Polski. „Nasz kraj potrzebuje zarówno nowoczesności, jak i patriotyzmu. Nie możemy kurczowo trzymać się przeszłości, jak dawni przeciwnicy Bolesława Chrobrego, bo wciąż tkwilibyśmy w stagnacji” – zauważył Sikorski.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich zaplanowana jest na 18 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie wystarczającego poparcia, druga tura odbędzie się 1 czerwca. Wynik tych wyborów pokaże, na ile poparcie ze strony ustępującego prezydenta będzie miało znaczenie dla przyszłości kandydata PiS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie