Reklama

PKW vs Konfederacja. Skarga złożona, Sąd Najwyższy zdecyduje o subwencji

Konfederacja zaskarżyła decyzję Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), która w marcu odrzuciła jej sprawozdanie finansowe z kampanii do Parlamentu Europejskiego z czerwca 2024 roku. Skarga trafiła już do Sądu Najwyższego, o czym poinformował zespół prasowy SN.

W grze są nie tylko środki z kampanii, ale również wielomilionowa subwencja budżetowa na dalsze lata działalności partii.

PKW: spóźnione sprawozdanie i nieprawidłowości finansowe

Zgodnie z decyzją PKW, powodem odrzucenia sprawozdania były dwie główne kwestie: niedozwolone przyjęcie korzyści majątkowych o łącznej wartości ok. 47 tys. zł oraz złożenie dokumentu po ustawowym terminie.

Komisja wskazała, że część tej kwoty – około 28 tys. zł – dotyczyła świadczeń niepieniężnych, których komitet nie powinien był przyjąć. Wśród zarzutów znalazł się też zakup alkoholu za 64 złote. Według pełnomocnika finansowego Konfederacji, był to wydatek związany ze spotkaniem z osobami zaangażowanymi w kampanię. Jednak dla PKW nawet taki wydatek był niedopuszczalny z punktu widzenia przepisów.

Ponadto, jak zauważyła Komisja, po wyborach nadwyżka środków z rachunku komitetu została błędnie przelana na prywatne konto pełnomocnika, a nie – jak stanowi prawo – na Fundusz Wyborczy.

O jeden dzień za późno – konsekwencje mogą być ogromne

Najbardziej dotkliwym skutkiem decyzji PKW może być utrata prawa do zwrotu kosztów kampanii oraz subwencji budżetowej, która w przypadku Konfederacji może sięgnąć nawet 23 milionów złotych do końca obecnej kadencji Sejmu. Zgodnie z przepisami, niedotrzymanie terminu (9 września 2024 r.) skutkuje automatycznym pozbawieniem tych środków.

Konfederacja twierdzi jednak, że sprawozdanie zostało złożone dwa dni przed terminem, co ma potwierdzać opinia prawna oraz podpis biegłego rewidenta.

Konfederacja: mamy mocne argumenty, to nie koniec sprawy

Przedstawiciele ugrupowania odpierają zarzuty. Szef klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek zaznaczył, że skarga do Sądu Najwyższego odnosi się do wszystkich punktów wskazanych przez PKW.

– Czekamy na decyzję sądu i do tego czasu wstrzymujemy się z komentarzami – dodał.

Poseł Przemysław Wipler, pytany przez Polsat News o zakup alkoholu ze środków komitetu, stwierdził: „To było piwo na rachunku z restauracji. Nie rozksięgowane. Przepisy są naszym zdaniem niekonstytucyjne.”

Wipler zapewnia, że Konfederacja korzysta z najlepszych ekspertów od prawa wyborczego i dotychczas w podobnych sprawach wygrywała.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Interia
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do