
Nowym szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego został Tomasz Strzelczyk. Premier Donald Tusk wręczył mu akt powołania 10 kwietnia 2025 roku za pośrednictwem ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynatora służb specjalnych – Tomasza Siemoniaka.
Decyzja ta poprzedzona została opiniami Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, Kolegium ds. Służb Specjalnych oraz Prezydenta RP.
Strzelczyk pełnił obowiązki szefa CBA od 28 lutego, po tym jak jego poprzedniczka – Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak – złożyła rezygnację.
20 lutego Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak zrezygnowała z funkcji szefowej CBA, a jej decyzję zaakceptował premier. Rezygnacja nastąpiła niedługo po jej wystąpieniu przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Podczas posiedzenia odmówiła udzielenia wielu odpowiedzi, powołując się na tajemnicę operacyjną.
Pomimo zwolnienia z obowiązku zachowania tajemnicy przez premiera, nie przekazała kluczowych informacji w części jawnej posiedzenia.
Zdaniem wiceszefa komisji Marcina Bosackiego, mogła ona ujawnić więcej szczegółów, natomiast przewodnicząca Magdalena Sroka przypomniała, że posiadała pełne uprawnienia do dzielenia się informacjami z komisją.
Minister Tomasz Siemoniak przedstawił premierowi raport o funkcjonowaniu CBA pod kierownictwem Kwiatkowskiej-Gurdak. Z dokumentu wynika, że w 2024 roku Biuro złożyło aż 9 zawiadomień do prokuratury w sprawach dotyczących nieprawidłowości z lat 2016–2023.
Jednocześnie przypomniano, że Rada Ministrów już w grudniu 2024 przyjęła projekt ustawy o likwidacji CBA. Rozwiązanie to zapisano w umowie koalicyjnej obecnego rządu.
Zgodnie z projektem ustawy, część zadań CBA przejmie nowo utworzone Centralne Biuro Zwalczania Korupcji działające w strukturach policji.
Dodatkowo wzmocniona zostanie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a za kontrolę oświadczeń majątkowych odpowiadać będzie Krajowa Administracja Skarbowa.
Projekt zakłada przeniesienie około 950 funkcjonariuszy i 200 pracowników cywilnych do nowej jednostki w policji. Dodatkowo 150 etatów trafi do KAS, a 200 – do ABW.
Ostateczny los reformy zależy jednak od decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który do tej pory zapowiadał, że nie podpisze ustawy o likwidacji CBA.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie