Reklama

UE planuje cła odwetowe na USA warte 93 mld euro. Jest pakiet odwetowy


Komisja Europejska rozważa uruchomienie szeroko zakrojonych ceł odwetowych wobec Stanów Zjednoczonych. To odpowiedź na zapowiedź drastycznego podniesienia amerykańskich taryf na produkty z Unii Europejskiej. W grę wchodzi nowy konflikt handlowy na globalną skalę.


Z informacji przekazanych przez rzecznika KE Olofa Gilla wynika, że priorytetem Brukseli pozostaje nadal porozumienie drogą dyplomatyczną.

Komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič ma jeszcze dziś rozmawiać z sekretarzem handlu USA Howardem Lutnickiem. Wynik tej rozmowy będzie miał kluczowe znaczenie dla dalszych działań Unii.

"Wciąż liczymy na kompromis, ale przygotowujemy się na każdy scenariusz" – podkreśla Komisja.

Dwa pakiety, jedna lista. I zegar tyka

Komisja Europejska połączyła dwa wcześniej opracowane pakiety taryf – o wartości 21 mld i 72 mld euro – w jeden dokument, który zostanie przedstawiony państwom członkowskim do zatwierdzenia.

Na liście znalazły się m.in.:

  • produkty rolne (soja, drób, owoce),

  • alkohol (piwo, wino, mocne trunki),

  • stal i aluminium,

  • motocykle, jachty, samochody,

  • samoloty i wyroby tytoniowe.

Łączna wartość ceł, które UE może nałożyć na amerykańskie towary, sięga aż 93 miliardów euro.

Bruksela zaznacza, że żadne środki nie zostaną wdrożone przed 7 sierpnia, co daje jeszcze kilkanaście dni na dalsze rozmowy.

Eskalacja po stronie USA. Trump uderza z Truth Social

Sygnałem ostrzegawczym dla Brukseli była publikacja listu Donalda Trumpa do Ursuli von der Leyen na platformie Truth Social. Były prezydent zapowiedział podniesienie tzw. „ceł wzajemnych” do 30 proc. już od 1 sierpnia i zagroził dalszą eskalacją, jeśli UE odpowie retorsjami.

– Jeśli UE zdecyduje się na kontratak, taryfy mogą wzrosnąć jeszcze bardziej – przestrzegł Trump.

Cła te miałyby objąć szeroką gamę produktów, w tym samochody i stal, co najmocniej uderzyłoby w unijny przemysł.

ACI na stole – Macron chce działać szybciej, KE studzi emocje

W tle rozgrywek celnych pojawił się również temat zastosowania mechanizmu przeciwdziałania przymusowi gospodarczemu (ACI), który umożliwia ograniczenie dostępu do unijnych przetargów dla firm z krajów wywierających presję gospodarczą.

Prezydent Francji Emmanuel Macron wezwał do pilnego użycia tego instrumentu. Jednak przewodnicząca KE Ursula von der Leyen podkreśliła, że ACI jest zarezerwowany na sytuacje wyjątkowe, a „jeszcze nie jesteśmy na tym etapie”.

Zastosowanie ACI mogłoby objąć nie tylko towary, ale też usługi cyfrowe i finansowe, gdzie to Stany Zjednoczone mają wyraźną przewagę handlową nad UE.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do