Votum nieufności Bodnara. Prokuratorzy Ostrowski i Hernand zdegradowani

Od 3 marca 2025 roku trzej zastępcy Prokuratora Generalnego: Michał Ostrowski, Robert Hernand i Krzysztof Sierak, rozpoczną pracę w wydziałach zamiejscowych Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Decyzję tę podjął Adam Bodnar, Prokurator Generalny, co wzbudziło wiele kontrowersji, zarówno w środowisku prawniczym, jak i w mediach społecznościowych.

Choć Adam Bodnar nie zawiesił prokuratorów, przeciwko którym prowadzone są postępowania dyscyplinarne, to odsunął ich od funkcji swoich zastępców. Decyzja ta może być interpretowana jako swoiste votum nieufności wobec Michała Ostrowskiego i Roberta Hernanda.

Ostrowski publicznie wyraził swoje niezadowolenie, twierdząc, że decyzja Prokuratora Generalnego jest niezgodna z prawem. Zarzuty wobec niego dotyczą naruszenia godności urzędu poprzez kwestionowanie zmian w kierownictwie prokuratury oraz aktywne sprzeciwianie się nowej polityce.

Skierowanie do pracy, nie delegacja – różnice i znaczenie

Decyzja Adama Bodnara to skierowanie prokuratorów do pracy w elitarnych wydziałach PZ, a nie ich delegacja. Jest to istotna różnica, ponieważ skierowanie do pracy odbywa się w ramach tej samej jednostki organizacyjnej.

Prokuratorzy będą wykonywać podstawowe obowiązki, takie jak prowadzenie śledztw czy udział w rozprawach sądowych, co podkreśla, że nie zostali zdegradowani ani ukarani w sensie prawnym.

Czy funkcja zastępcy PG była niezbędna?

Żaden z odsuniętych prokuratorów nie pełnił funkcji zastępcy określonej ustawowo, jak np. zastępca ds. wojskowych czy ds. przestępczości zorganizowanej. Byli jednymi z siedmiu zastępców, których obowiązki można było przejąć bez zakłócania pracy Prokuratury Krajowej.

Decyzja Adama Bodnara wpisuje się w szersze zmiany w prokuraturze, zapoczątkowane w styczniu 2024 roku. Nowy Prokurator Generalny dąży do wprowadzenia bardziej transparentnych i profesjonalnych zasad działania instytucji. Przeniesienie zastępców do pracy liniowej może być symbolem większych reform i zerwania z dotychczasowymi praktykami w prokuraturze.

Decyzja o skierowaniu prokuratorów do pracy w wydziałach liniowych wywołała ożywioną dyskusję w sieci. Michał Ostrowski otwarcie skrytykował działania Prokuratora Generalnego, co spotkało się z mieszanymi reakcjami – od poparcia dla jego odwagi po krytykę za brak lojalności wobec przełożonego.