Wypadek autobusu w Egipcie. MSZ potwierdza, że dwoje Polaków nie żyje

Ofiary brały udział w wycieczce fakultatywnej zorganizowanej przez jedno z biur podróży. Jak podało MSZ, w chwili zdarzenia busem podróżowało około dziesięciu osób, w tym kilku Polaków.

W wyniku wypadku ranne zostały wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie, a poza dwójką polskich ofiar śmiertelnych, zginął także jeden z pasażerów innej narodowości.

"Nasze służby dyplomatyczne udzielą rodzinie ofiar wszelkiej możliwej pomocy" – zapewnił rzecznik MSZ, składając również kondolencje najbliższym zmarłych.

W wyniku zdarzenia troje Polaków zostało poszkodowanych. Jak poinformował Wroński, dwie osoby przebywają obecnie w szpitalu, z czego jedna z nich doznała poważniejszych obrażeń, natomiast druga jest potłuczona, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

"Jeszcze jedna osoba z polskim obywatelstwem odniosła uraz ortopedyczny nogi, lecz nie wymagała hospitalizacji" – dodał rzecznik.

Władze rozważają organizację transportu medycznego dla jednej z rannych osób, jeśli stan zdrowia będzie tego wymagać.

Polski konsul pozostaje w stałym kontakcie z egipskimi władzami oraz rezydentami biur podróży obsługujących poszkodowanych turystów. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia.

"Nie przesądzamy o przyczynach wypadku, choć pojawiły się doniesienia o pękniętej oponie. Oczekujemy rzetelnego i szczegółowego śledztwa ze strony egipskiej policji" – zaznaczył Wroński.

Świadkowie wypadku relacjonują, że pojazd poruszał się z dużą prędkością. Bus miał wypaść z drogi i dachować, co doprowadziło do śmiercionośnego finału podróży.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewniło, że pozostaje w stałym kontakcie z rodzinami ofiar oraz poszkodowanych. Polskie służby konsularne pracują na miejscu, a także współpracują z egipskimi organami w celu wyjaśnienia przyczyn wypadku i zapewnienia wsparcia obywatelom RP.