
Tragiczny wypadek kolejowy wydarzył się w niedzielę wieczorem w południowo-zachodnich Niemczech. W pobliżu miejscowości Riedlingen, ok. 100 km na południe od Stuttgartu, wykoleił się pociąg regionalny Deutsche Bahn. Na pokładzie znajdowało się około 100 pasażerów.
Według informacji policji w Stuttgarcie, co najmniej trzy osoby poniosły śmierć, a około 50 zostało rannych, w tym 25 ciężko.
Dwa wagony pociągu zderzyły się i przewróciły na bok. Do zdarzenia doszło w trudno dostępnym terenie, dlatego na miejscu pracują specjalistyczne jednostki ratunkowe z użyciem ciężkiego sprzętu.
Choć przyczyna wypadku nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, przypuszcza się, że tragedia może mieć związek z ekstremalnymi warunkami pogodowymi. Przez region przeszły intensywne burze, a lokalnie spadło nawet 30–40 litrów deszczu na metr kwadratowy.
– Padało tu tak mocno, że nie możemy wykluczyć, iż silny deszcz, a następnie osunięcie się ziemi mogły doprowadzić do wypadku – Szef MSW Badenii-Wirtembergii, Thomas Strobl, poinformował.
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wyraził głęboki żal po tragedii:
– Jestem głęboko wstrząśnięty i przekazuję wyrazy współczucia ofiarom i ich bliskim– napisał na portalu X.
Merz poinformował również, że pozostaje w stałym kontakcie z ministrem spraw wewnętrznych i transportu, prosząc o zapewnienie wszystkim służbom ratunkowym pełnego wsparcia.
Agencje przypominają, że to jedna z najpoważniejszych katastrof kolejowych ostatnich lat w Niemczech. Najtragiczniejsze zdarzenie miało miejsce w 1998 roku w Eschede, gdzie zginęło aż 101 osób po wykolejeniu się pociągu ekspresowego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie