
Podczas 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który miał na celu wsparcie onkologii i hematologii dziecięcej, nie obyło się bez incydentów. Policja w Sosnowcu, Pabianicach, Kędzierzynie-Koźlu i Starachowicach zatrzymała pięciu mężczyzn podejrzewanych o przywłaszczenie pieniędzy z puszek WOŚP.
W Sosnowcu policja zatrzymała 47-letniego wolontariusza i jego 43-letniego kolegę. Mężczyźni otworzyli puszkę z datkami, twierdząc, że zabezpieczenia zerwały się przypadkiem, gdy jeden z nich na nią upadł.
Kobieta ze sztabu WOŚP uznała to wyjaśnienie za niewiarygodne i wezwała policję. Obaj podejrzani byli nietrzeźwi. Grozi im do 10 lat więzienia za kradzież z włamaniem.
W Pabianicach wolontariusz, który uszkodził puszkę, początkowo zaprzeczał kradzieży, ale później przyznał się do wyciągania z niej pieniędzy.
Policja przeprowadziła szczegółowe czynności i zatrzymała 21-latka. Także w tym przypadku zarzutem jest kradzież z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat więzienia.
33-letni wolontariusz z Kędzierzyna-Koźla został przyłapany na wyciąganiu pieniędzy z puszki, która nie posiadała odpowiednich zabezpieczeń.
Mężczyzna zebrał ponad 600 złotych po tym, jak rozliczył się w sztabie. Kierownik pociągu, który zauważył jego działania, powiadomił policję. Podejrzanemu grozi do ośmiu lat więzienia za oszustwo.
W Starachowicach 42-letni wolontariusz nie rozliczył się z pieniędzy zebranych podczas Finału WOŚP. Puszka, którą przyniósł, nosiła ślady ingerencji, a przy mężczyźnie znaleziono gotówkę w różnych walutach oraz środki odurzające. Podejrzany usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem i posiadania narkotyków. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Pomimo tych niechlubnych przypadków, 33. Finał WOŚP przyniósł imponujący wynik – do północy na koncie zebrano ponad 178,5 mln zł. Środki zostaną przeznaczone na wsparcie onkologii i hematologii dziecięcej
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie