
Dziś kolejna, już 171. miesięcznica smoleńska organizowana przez Prawo i Sprawiedliwość. Wokół tzw. schodów smoleńskich znów nielegalnie ustawiono zasieki, które mają odgrodzić działaczy Gazety Polskiej, telewizji Republika i polityków PiS od obywateli, którzy jak co miesiąc złoża tu wieniec "ku pamięci 95. ofiar Lecha Kaczyńskiego.
Tuż przed godziną 9 przed pomnikiem Lecha Kaczyńskiego pojawił się jego brat w otoczeniu działaczy PiS. Po złożeniu wieńca i zapaleniu znicza grupa posłów, odgrodzonych od protestujących obywateli przeciwko kłamstwu smoleńskiemu, udała się przed schody smoleńskie.
171. miesięcznica smoleńska – relacja na żywo. To kolejny raz, gdy policja nie reaguje na prezentowany przez Zbigniewa Komosę wyrok, w którym sąd jednoznacznie i prawomocnie orzekł, że ten ma prawo złożyć wieniec z tabliczką "ku pamięci 95. ofiar Lecha Kaczyńskiego.
Schemat działania samozwańczej "ochrony" jest nadal taki sam – kamizelki z takim napisem posiadają osoby nielegalnie odgradzające dużą część pl. Piłsudskiego wokół pomnika – osoby z emblematami telewizji Republika i Gazety Polskiej po prostu siłą nie dopuszczają Zbigniewa Komosy oraz Doroty Halaburdy do miejsca, gdzie składane są wieńce.
Emitowana z głośników estradowych głośna, zapętlona muzyka kolejny raz ma za zadanie utrudnić prace reporterom, którzy dokumentują zachowanie posłów PiS wchodzących w dialog z obywatelami.
Przypomnijmy, że po zmianie rządu miesięcznice wyglądają zupełnie inaczej niż przez ostatnie 8 lat. Policja nie blokuje już głównych arterii miasta otaczających plac Piłsudskiego, do stolicy nie są też ściągani policjanci innych miast, a funkcjonariusze nie pacyfikują pokojowych zgromadzeń, używając przemocy i siły fizycznej wobec aktywistów zrzeszonych niegdyś w ramach Lotnej Brygady Opozycji.
Bezradność działaczy PiS widać szczególnie wieczorem, gdy Jarosław Kaczyński w asyście prywatnych ochroniarzy z GROM Group na oczach policji regularnie dokonuje zniszczenia wieńca Zbigniewa Komosy. Odpowiednio zabezpieczona tabliczka zamalowywana jest przez prezesa PiS sprayem, zdarzyło się też, że polityk ukradł wieniec, wywożąc go w nieznanym kierunku prywatną limuzyną.
O wszystkich incydentach zawiadamiana była policja. Komosa złożył kilkanaście takich doniesień. Niestety, aby zgodnie z prawem pociągnąć Jarosława Kaczyńskiego do odpowiedzialności karnej, należy uchylić jego immunitet, czego nadal nie udało się zrobić pomimo jasnych dowodów popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzeba wystąpić z wnioskiem o Uchylenie Imunitetu i tyle.
To żadna miesięcznica, to dzień świra z Żoliborza !
????dobre
Ciekawe czy jak ja bym zamalował tabliczkę na wieńcu Pana Kaczyńskiego, to też bym nie poniósł odpowiedzialności? To jest właśnie równość obywateli wobec prawa.