Reklama

Będzie zażalenie ws. aresztu Marcina Romanowskiego. Adam Bodnar potwierdza

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar poinformował we wtorek, że prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu, który odmówił stosowania tymczasowego aresztu wobec posła Marcina Romanowskiego.

Decyzja sądu, która spotkała się z dużym zainteresowaniem medialnym oraz społecznym, wywołała falę komentarzy i kontrowersji. Marcin Romanowski, znany polityk, został objęty dochodzeniem prokuratury, jednak sąd postanowił nie stosować wobec niego aresztu.

Prokuratura Krajowa, po zatrzymaniu Romanowskiego na niespełna 48 godzin zdążyła mu postawić aż 11 zarzutów. Wszystkie dotyczą jego decyzji w czasie, gdy pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości. 

[id:1259555]

Zażalenie ws. aresztu Marcina Romanowskiego

Adam Bodnar w swoim oświadczeniu podkreślił, że prokuratura nie zgadza się z decyzją sądu i zamierza dążyć do jej zmiany poprzez złożenie zażalenia. W wywiadzie na antenie radia RMF FM wyraził nadzieję, że sąd wyższej instancji uwzględni argumenty prokuratury i podejmie decyzję o zastosowaniu aresztu wobec posła.

„Prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu w sprawie Marcina Romanowskiego”

Prokurator generalny zaznaczył, że decyzje o niezastosowaniu aresztu wobec osób publicznych, w tym polityków, są zawsze wyjątkowo wnikliwie analizowane. Podkreślił również, że celem prokuratury jest zapewnienie, że sprawiedliwość zostanie wymierzona bez względu na status społeczny czy polityczny oskarżonego.

Adam Bodnar podkreślił, że decyzja sądu nie zamyka drogi do dalszych działań prokuratury. "Sprawa jest rozwojowa," dodał, zaznaczając, że śledztwo wciąż trwa i prokuratura będzie kontynuować swoje prace w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności związanych z aferą w MS. 

Fundusz Sprawiedliwości, mający na celu wspieranie ofiar przestępstw i finansowanie działań prewencyjnych, stał się przedmiotem zainteresowania śledczych po ujawnieniu nieprawidłowości w jego zarządzaniu. Śledztwo prokuratury ma na celu zidentyfikowanie osób odpowiedzialnych za ewentualne nadużycia oraz zabezpieczenie interesów publicznych.

Przeważyły głosy ekspertów

Minister sprawiedliwości przyznał w rozmowie, że decyzja o złożeniu zażalenia na a decyzję sądu w sprawie niestosowania wobec Marcina Romanowskiego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowani motywowana jest też wieloma opiniami uznanych ekspertów.

– Zobaczymy, jak do immunitetu podejdzie sąd II instancji. Myślę, że są bardzo poważne argumenty wskazujące, że w tym przypadku immunitet nie przysługuje. Prokuratura złoży takie zażalenie. Cieszą mnie głosy ekspertów i autorytetów m.in. prof. Andrzeja Zolla czy prof. Marka Safjana, którzy mówili, że w tej sytuacji immunitet nie przysługuje i następuje coś w rodzaju uzurpacji kompetencji przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy – dodał na antenie RMF FM. 

Szef resortu zdradził też plan rozbudowania Zespołu śledczego nr 2, który stworzony jest przez doświadczonych prokuratorów. 

– To jest poważna sprawa, natomiast ja bym chciał bardziej zastanowić się, jak wzmocnić zespół śledczy nr 2, który zajmuje się sprawą Funduszu Sprawiedliwości, ponieważ ogrom wątków, jakie pojawiają się w tej sprawie jest tak poważny, że tych kilku prokuratorów może sobie z tą sprawą nie poradzić – zapowiedział. 

Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Śledztwo dotyczące Funduszu Sprawiedliwości, jak poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar, wciąż jest rozwojowe. Zarzuty stawiane w tej sprawie dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, co sugeruje poważne naruszenia prawa i nadużycia w zarządzaniu środkami funduszu.

W ramach śledztwa prowadzone są dwa główne wątki. Pierwszy dotyczy uznaniowego wydatkowania środków związanych z tzw. jedenastkami, czyli przepisami rozporządzenia dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości. Te przepisy pozwalały na swobodne dysponowanie środkami, co budzi pytania o to, czy wydatki te nie przekraczały granic określonych przez obowiązujące przepisy.

Drugi wątek koncentruje się na wsparciu i promocji Funduszu Sprawiedliwości w mediach, na które przeznaczano znaczne sumy – w wysokości 15-20 milionów złotych rocznie. Sposób wykorzystania tych funduszy oraz zasadność tak dużych wydatków również są przedmiotem dochodzenia.

Adam Bodnar podkreślił, że śledztwo ma na celu dokładne zbadanie wszystkich aspektów tych wątków oraz ustalenie, czy doszło do nadużyć i kto może zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Minister zaznaczył, że śledztwo wciąż trwa i jego wyniki mogą mieć istotne konsekwencje dla osób zaangażowanych w zarządzanie Funduszem Sprawiedliwości.

Fundusz Sprawiedliwości, który ma na celu wspieranie ofiar przestępstw i finansowanie działań prewencyjnych, stał się przedmiotem kontrowersji po ujawnieniu możliwych nieprawidłowości w jego funkcjonowaniu. Dochodzenie prokuratury ma na celu zidentyfikowanie osób odpowiedzialnych za ewentualne nadużycia oraz zapewnienie, że fundusze publiczne są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem.

Adam Bodnar wyraził nadzieję, że śledztwo doprowadzi do pełnego wyjaśnienia wszystkich wątpliwości i pomoże wprowadzić niezbędne zmiany, które zapewnią transparentność i uczciwość w zarządzaniu publicznymi środkami. Minister zobowiązał się do informowania opinii publicznej o postępach w sprawie oraz o wszelkich decyzjach podjętych w toku śledztwa.

 

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkpress.pl, RMF 24 Aktualizacja: 28/07/2024 18:10
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do