
Ponad 50 byłych izraelskich zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy wystosowało apel do premiera Izraela Benjamina Netanjahu, domagając się zawarcia pełnego porozumienia o zawieszeniu broni, które umożliwiłoby uwolnienie pozostałych jeńców. List otwarty w tej sprawie został opublikowany w piątek wieczorem na Instagramie, a w sobotę poinformowała o nim agencja AFP.
„My, którzy przeżyliśmy piekło, wiemy, że powrót do wojny zagraża życiu tych, których pozostawiliśmy” – napisali byli zakładnicy, kierując swoje słowa bezpośrednio do izraelskiego rządu. „Niezwłocznie wprowadźcie w życie porozumienie w całości” – dodali, podkreślając, że negocjacje w sprawie rozejmu i uwolnienia pozostałych jeńców powinny mieć najwyższy priorytet.
Obecnie w rękach palestyńskich organizacji terrorystycznych – Hamasu i Palestyńskiego Dżihadu – pozostaje 59 zakładników. Izraelska armia uważa, że 22 z nich wciąż żyje, choć ich los pozostaje niepewny – informuje Polska Agencja Prasowa.
Jednym z sygnatariuszy listu jest Jarden Bibas, którego żona Sziri i dwóch synków, Kfir i Ariel, zostali zamordowani w niewoli w Gazie, stając się symbolem tragedii izraelskich zakładników. W swoim apelu były zakładnik podkreślił, że każdy dzień zwłoki w negocjacjach zwiększa ryzyko śmierci pozostałych jeńców – czytamy w najnowszej depeszy.
1 marca wygasła pierwsza faza zawieszenia broni. Chociaż walki nie zostały wznowione, strony nie mogą dojść do porozumienia w sprawie przedłużenia rozejmu. Według wcześniejszych ustaleń, od 2 marca miała rozpocząć się druga faza porozumienia, obejmująca:
Jednak sytuacja skomplikowała się, gdy Izrael zapowiedział przedłużenie pierwszej fazy zawieszenia broni i zażądał uwolnienia kolejnych zakładników przed rozpoczęciem negocjacji o zakończeniu wojny. Hamas odrzucił te warunki, co doprowadziło do decyzji izraelskich władz o zablokowaniu wszystkich transportów do Strefy Gazy, w tym pomocy humanitarnej.
Sytuacja pozostaje napięta, a izraelski minister obrony Israel Kac zapowiedział, że jeśli próby uwolnienia zakładników zakończą się fiaskiem, Izrael wznowi ofensywę z jeszcze większą siłą.
– Jeśli negocjacje zawiodą, uderzymy w Hamas z niespotykaną wcześniej intensywnością – ostrzegł Kac w czwartek.
Na razie jednak przyszłość porozumienia pozostaje niepewna, a los zakładników zależy od dalszych negocjacji między stronami konfliktu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie