CBA zatrzymało prezydenta Nowego Sącza. Śledztwo ws. funduszy unijnych

23/10/2025 10:09

W czwartek rano agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeprowadzili działania w Nowym Sączu. Zatrzymano dwóch miejskich urzędników w związku z nieprawidłowościami przy przetargu publicznym dotyczącym projektu finansowanego ze środków Unii Europejskiej.

Prezydent Nowego Sącza i wiceprezydent miasta zatrzymani przez CBA w sprawie funduszy unijnych

Spis treści

Doniesienia o prezydencie i wiceprezydencie
Przetarg pod lupą Prokuratury Europejskiej
Straty liczone w setkach tysięcy euro

Rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, Jacek Dobrzyński, potwierdził akcję, zaznaczając jednocześnie, że czynności są w toku i na obecnym etapie nie udziela szczegółowych informacji.

Doniesienia o prezydencie i wiceprezydencie

Jak ustaliło Radio Eska, wśród zatrzymanych mają znajdować się prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel oraz jego zastępca Artur Bochenek. Informacji tych jednak oficjalnie nie potwierdził rzecznik służb.

To nie pierwsze działania CBA w tej sprawie. Już we wtorek prezydent Handzel informował, że czterech pracowników instytucji miejskich zostało przewiezionych do Katowic przez agentów Biura.

Przetarg pod lupą Prokuratury Europejskiej

Śledztwo dotyczy przetargu na organizację i prowadzenie kursów oraz warsztatów w ramach projektu „Rozwój Centrum Kompetencji Zawodowych w Nowym Sączu”. Program realizowany jest z Funduszy Europejskich dla Małopolski 2021–2027, a jego dofinansowanie z UE wynosi niemal 4,4 mln złotych.

Według ustaleń, w okresie od 29 października do 12 listopada 2024 roku jeden z pracowników samorządowych miał przekroczyć swoje uprawnienia, ujawniając poufne informacje jednemu z oferentów. Celem takiego działania miało być osiągnięcie korzyści majątkowej.

Straty liczone w setkach tysięcy euro

W komunikacie przesłanym do PAP, CBA wskazało, że w wyniku szeregu nieprawidłowości i złamania procedur naruszony został interes publiczny oraz zasada uczciwej konkurencji w postępowaniu przetargowym.

Według Biura, konsekwencją mogła być szkoda finansowa przekraczająca 600 tysięcy euro, co podkreśla powagę całej sprawy.

Postępowanie nadzoruje Prokuratura Europejska, a sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań oraz dalszych zarzutów wobec osób zaangażowanych w proceder.