Dariusz Matecki dręczył psa? "Budził go i kazał wąchać alkohol",interweniował Leśny Patrol

Na profilu Leśny Patrol – Ludzie Przeciw Myśliwym pojawił się dzisiaj post, w którym opublikowano zdjęcia Dariusza Mateckiego. Według autorów poseł związany z PiS i Suwerenną Polską "dręczył psa, żeby popisać się na imprezie". Matecki miał obudzić zwierzę i przykładać mu do nosa szklankę z alkoholem – podał administrator strony.

Zgodnie z relacją administratorów strony, Matecki miał obudzić śpiącego spokojnie psa podczas towarzyskiego spotkania i przykładać mu do nosa szklankę z parującym alkoholem. Na zdjęciach, które trafiły do "Leśnego Patrolu" dzięki osobie obecnej na tej samej imprezie, widać, jak zwierzę odwraca głowę i chowa nos w koc, próbując uniknąć kontaktu z nieprzyjemną substancją.

Matecki znęcał się nad psem? Leśny Patrol opublikował zdjęcia 

"Mateckiego tak bawiło dręczenie psa, że wykonał nawet serię zdjęć, na których uwiecznił całe zachowanie, potem wrzucił je na prywatny profil w mediach społecznościowych" – czytamy w poście "Leśnego Patrolu".

Organizacja zwróciła uwagę na fakt, że psy posiadają węch kilkanaście razy bardziej czuły niż ludzie. "Podtykanie mu takiej substancji pod nos wywołuje u zwierzęcia fizyczny ból i dyskomfort" – podkreślono.

Wpis szybko zyskał popularność w mediach społecznościowych, wywołując falę oburzenia wśród internautów. Wielu z nich domaga się wyjaśnień od posła oraz ewentualnych konsekwencji prawnych za takie zachowanie wobec zwierzęcia.

– Mateckiego tak bawiło dręczenie psa, że wykonał nawet serię zdjęć, na których uwiecznił całe zachowanie, potem wrzucił je na prywatny profil w mediach społecznościowych – podają obrońcy praw zwierząt. 

Według polskiego prawa znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech. W przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem kara może być zwiększona do lat pięciu.

Organizacje prozwierzęce, w tym "Leśny Patrol", apelują o szacunek dla zwierząt i zwracają uwagę na konieczność edukacji społeczeństwa w zakresie właściwego traktowania czworonogów. Podkreślają, że takie zachowania, jak te przypisywane posłowi Mateckiemu, nie tylko są nieetyczne, ale mogą również mieć negatywny wpływ na zdrowie i samopoczucie zwierząt.