
Policjanci skarżą się, że muszą używać kalek do wypisywania mandatów dla kierowców. Kuriozalna sytuacja spowodowana jest błędem Izby Administracji Skarbowej w Opolu odpowiedzialnej za dostarczanie bloczków mandatowych funkcjonariuszom. Papieru samokopiującego nie w aż 38 tysiącach egzemplarzy.
Wadliwość bloczków polega na tym, że ich nadruk nie jest wystarczająco trwały i czytelny, co utrudnia wypisywanie mandatów. W związku z tym funkcjonariusze zmuszeni są do stosowania kalek, co dodatkowo wydłuża proces wypisywania mandatów i może powodować błędy w dokumentacji. Problem ten dotyczy wielu jednostek policji.
Izba Administracji Skarbowej w Opolu, odpowiedzialna za dystrybucję tych dokumentów, skomentowała informacje ujawnione przez media. Przedstawiciele jednostki przyznali, że problem wadliwych bloczków jest im znany i że podejmowane są działania mające na celu rozwiązanie tej sytuacji.
Jak informują urzędnicy, policjanci, którzy wykryją błąd drukarski w posiadanych przez siebie bloczkach, mogą wszcząć procedurę reklamacji konkretnego egzemplarza.
Jak informuje radio RMF FM, funkcjonariusze w całej Polce narzekają na dodatkową pracę, jaką muszą wykonać wypisując mandaty karne. Obecnie korzystają z kalek znanych z czasów PRL celem kopiowania treści umieszczanej na mandacie.
Jednocześnie Izba Skarbowa w Opolu zapewnia, że wszystkie wypisane w ten sposób mandaty są ważne i należy je opłacić w odpowiednim terminie. Błąd drukarski nie wpływa na ważność otrzymanej od policjanta kary pieniężnej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie