
W środę doszło do głośnego incydentu w szpitalu powiatowym w Oleśnicy (woj. dolnośląskie). Europoseł i kandydat na prezydenta Grzegorz Braun pojawił się na terenie placówki medycznej, gdzie próbował dokonać tzw. obywatelskiego zatrzymania lekarki – dr Gizeli Jagielskiej. Powodem interwencji miało być podejrzenie o wykonywanie przez lekarkę aborcji.
Politykowi towarzyszyło kilka osób, które wspólnie z nim modliły się w intencji „nienarodzonych dzieci”.
Dr Gizela Jagielska, specjalistka położnictwa, ginekologii oraz medycyny matczyno-płodowej, relacjonowała, że Grzegorz Braun wtargnął do działu administracyjnego szpitala i wraz z nieznanymi jej osobami zagrodził jej drogę.
– Obrażał mnie i kierował wobec mnie groźby, doszło też wobec mnie do rękoczynu, ponieważ jak chciałam odjeść, to byłam popychana i szarpana – poinformowała lekarka.
Lekarka została zatrzymana w pomieszczeniu na ponad godzinę, uniemożliwiając jej wykonywanie obowiązków zawodowych. Jak sama podkreśliła, była obrażana, zastraszana, a także doszło do fizycznej szarpaniny, gdy próbowała opuścić pomieszczenie.
Na miejsce została wezwana policja. Grzegorz Braun stwierdził, że dokonuje obywatelskiego zatrzymania i zaapelował do funkcjonariuszy, by uniemożliwili lekarki dalszy kontakt z pacjentkami.
Twierdził, że jej obecność w szpitalu stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia Polaków, w tym nieletnich pacjentek. Na nagraniach opublikowanych przez lokalne media widać, jak polityk blokuje przejście i nie pozwala lekarce kontynuować pracy, mimo jej stanowczych próśb.
Sprawa ma tło związane z wcześniejszym przypadkiem medycznym. Kilka tygodni wcześniej media opisały historię pani Anity, która była pacjentką Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi.
W wyniku poważnych wad płodu, które zostały rozpoznane dopiero w późnym etapie ciąży, kobieta zdecydowała się na aborcję.
Ostatecznie zabieg wykonano w szpitalu w Oleśnicy. Przeprowadziła go dr Jagielska, stosując metodę indukcji asystolii płodu, polegającą na podaniu chlorku potasu do serca nienarodzonego dziecka. Lekarka podkreśliła, że zabieg odbył się zgodnie z obowiązującym prawem i został skonsultowany z krajowym konsultantem.
Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi śledztwo w sprawie legalności przeprowadzenia aborcji. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu potwierdziła, że postępowanie zostało wszczęte, choć sama lekarka przyznała, że nie otrzymała w tej sprawie żadnych oficjalnych informacji.
Wydarzenia z Oleśnicy odbiły się szerokim echem w mediach i opinii publicznej, stając się elementem kampanii wyborczej Grzegorza Brauna.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie jest nawet śmieszne. Poza Braunem oczywiście, który robi te awantury świadomie i z pełną premedytacją. Żałosny on jest ze swoimi wyskokami.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.