
We wtorek marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska udaje się z jednodniową wizytą do Norwegii. Głównym celem podróży jest spotkanie z przewodniczącym norweskiego parlamentu Masudem Gharahkhanim, a także upamiętnienie polskich bohaterów II wojny światowej i rozmowy z przedstawicielami polskiej społeczności mieszkającej w tym kraju.
Wizyta ma zarówno charakter dyplomatyczny, jak i symboliczny – nawiązuje do wspólnych wątków historycznych oraz współczesnych relacji polsko-norweskich.
Po przylocie do Oslo, marszałek Kidawa-Błońska odwiedzi Ambasadę RP, skąd uda się do siedziby norweskiego parlamentu. W planach jest również udzielenie wywiadu lokalnym mediom, a następnie złożenie wieńców na Cmentarzu Vestre Gravlund.
Marszałek odda hołd polskim lotnikom i cichociemnym, którzy zginęli w 1942 roku podczas misji przerzutowej do okupowanej Polski.
Trzej żołnierze podziemia – Jerzy Bichniewicz „Błękitny”, Stanisław Hencel „Pik” i Wiesław Szpakowicz „Pak” – zginęli podczas misji „Pliers”, gdy ich samolot Halifax, lecący z bazy RAF Tempsford w Wielkiej Brytanii, rozbił się nad górami Norwegii. Na pokładzie znajdowała się również cała siedmioosobowa załoga RAF. Nikt nie przeżył.
Po części oficjalnej marszałek Senatu odwiedzi Szkołę Polską im. Bohaterów Narwiku, działającą przy Ambasadzie RP w Oslo. To ważny punkt programu, ponieważ Polacy stanowią obecnie największą mniejszość narodową w Norwegii.
Spotkanie z liderami organizacji polonijnych i mediami będzie okazją do rozmowy o integracji, edukacji i roli Polonii w budowaniu mostów między krajami.
Wizyta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w Norwegii to kontynuacja działań na rzecz wzmacniania relacji międzynarodowych i jednocześnie gest pamięci wobec polskich bohaterów, którzy oddali życie za wolność ojczyzny – daleko od domu, ale z niezłomnym duchem walki.
– Pamięć o tych, którzy walczyli o wolną Polskę, musi wybrzmiewać także poza granicami naszego kraju – brzmi przekaz tej wizyty.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie