Masowe deportacje Polaków z USA. MSZ potwierdza, że dwóch już ma bilety

Kolejni Polacy zostaną deportowani do Polski z USA. Informację potwierdził właśnie rzecznik Ministra Spraw Zagranicznych Paweł Wroński. Docelowo liczba naszych rodaków, którzy po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa będa zmuszeni wrócić do kraju może wynieść nawet 30 tysięcy. – Mam nadzieję, że na Okęciu nie zabraknie kapeli góralskiej – komentuje minister Radosław Sikorski.

Deportacje Polaków z USA do Polski, to już fakt. Choć w minionym roku procedurze tej poddano zaledwie 67 osób, nie wykluczone, że w tym bilet w jedną stronę zza oceanu dostanie nawet kilka tysięcy polskich nielegalnych imigrantów. 

To pokłosie szeregu decyzji nowej administracji Donalda Trumpa, która walkę z nielegalną imigracją uznaje za priorytet kadencji nowego prezydenta, 

Portal Onet, powołując się na doniesienia Gazeta.pl, poinformował o rozpoczęciu masowych deportacji nielegalnych migrantów ze Stanów Zjednoczonych, które mogą objąć również Polaków. Według nieoficjalnych szacunków nawet 30 tysięcy naszych rodaków może zostać zmuszonych do opuszczenia USA.

Rzecznik MSZ, pytany przez Polską Agencję Prasową o doniesienia dotyczące dwóch Polaków, którzy mieli zostać zatrzymani w ramach akcji deportacyjnej, potwierdził te informacje. Nie podał jednak szczegółów sprawy ani powodów podjęcia decyzji o ich wydaleniu z kraju.

Wroński podkreślił, że polski resort spraw zagranicznych monitoruje sytuację oraz zachęca obywateli do kontaktu z konsulatami.

– powiedział rzecznik MSZ.

Dodał także, że władze mają informacje o innych osobach, którym odmówiono wjazdu do Stanów Zjednoczonych. W związku z tym apeluje do polskich obywateli o posiadanie ważnych dokumentów, w tym polskiego paszportu, który w niektórych przypadkach może pomóc w uniknięciu problemów z amerykańskimi służbami.

Pod koniec stycznia wiceminister spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys była pytana w radiu TOK FM o skalę możliwych deportacji Polaków z USA.

Jak wskazała, konsulowie starają się oszacować liczbę osób przebywających w Stanach Zjednoczonych bez odpowiednich dokumentów. Według obecnych szacunków problem może dotyczyć nawet 30 tysięcy osób.

Zmasowane deportacje są wynikiem decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa, który po zaprzysiężeniu na urząd 20 stycznia podpisał szereg rozporządzeń związanych z polityką migracyjną.

Wprowadził między innymi stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem oraz zmienił zasady tzw. „prawa ziemi” – przyznawania obywatelstwa dzieciom urodzonym na terenie USA.

Nowe przepisy mają ograniczyć możliwość nabywania obywatelstwa przez dzieci nielegalnych imigrantów oraz osób przebywających w Stanach Zjednoczonych na krótkoterminowych wizach, w tym w ramach ruchu bezwizowego.

Sytuacja Polaków w USA w kontekście nowych przepisów pozostaje dynamiczna, a kolejne miesiące mogą przynieść dalsze przypadki deportacji naszych rodaków. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiada dalszy monitoring sprawy oraz wsparcie dla osób, które znajdą się w trudnej sytuacji prawnej.