W piątek w białostockim meczecie odbyły się muzułmańskie modlitwy za ojczyznę, zorganizowane z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Wydarzenie stanowiło część oficjalnych wojewódzkich obchodów Narodowego Święta Niepodległości i – podobnie jak nabożeństwa katolików, prawosławnych czy ewangelików – podkreśliło duchową wspólnotę mieszkańców regionu.
Muzułmańskie modlitwy za ojczyznę to tradycja, która w Podlaskiem trwa od ponad dwóch dekad. To powrót do przedwojennych zwyczajów polskich Tatarów, których ostatnie takie modlitwy odbyły się w 1938 roku.
Jak podkreśliła Lilla Świerblewska, przewodnicząca muzułmańskiej gminy wyznaniowej w Białymstoku, Tatarzy od zawsze czują się integralną częścią polskiego społeczeństwa i biorą udział w uroczystościach państwowych.
– Tatarzy zawsze uczestniczą w świętach narodowych – 3 maja, 15 sierpnia i 11 listopada – przypomniała Świerblewska, dodając, że obecna sytuacja za wschodnią granicą Polski tylko wzmacnia potrzebę jedności i wzajemnego szacunku.
Podczas piątkowej modlitwy imam zwrócił uwagę, że Święto Niepodległości to nie tylko dzień dumy, ale też zobowiązanie do pielęgnowania pamięci i prawdy historycznej. Wierni modlili się również w intencji pokoju na świecie.
W białostockim meczecie modlili się nie tylko polscy Tatarzy, lecz także muzułmanie pochodzący z innych krajów, mieszkający na stałe lub czasowo w regionie.
– Chcemy pokazywać, że jesteśmy patriotami i czcimy polskie święta narodowe, niezależnie od pochodzenia – dodała przewodnicząca gminy.
Społeczność tatarska od wieków wpisuje się w historię Polski. W okresie międzywojennym istniał Tatarski Pułk Ułanów, utworzony w 1919 roku z żołnierzy pochodzenia tatarskiego. Walczył m.in. w wyprawie kijowskiej i w obronie Płocka przed bolszewikami.
Wśród zasłużonych Tatarów wymienia się także Aleksandra Sulkiewicza, działacza niepodległościowego i bliskiego współpracownika Józefa Piłsudskiego, oraz Leona Kryczyńskiego, prawnika i historyka, który zginął w 1939 roku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie