
Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, szefowa neo-Krajowej Radą Sądownictwa (neo-KRS) nie kryje, że nepotyzm w ogóle jej nie przeszkadza. Neo-sędzia aktywnie lobbuje na rzecz awansu swojego partnera oraz bliskich znajomych poprzez udział w konkursach przed nielegalnie działającym organem.
Sędzia Bartłomiej Starostka podkreślił, że działania Pawełczyk-Woickiej stanowią przykład nepotyzmu, który jest widoczny w jej dążeniu do zapewnienia awansu swojemu partnerowi przed neo-KRS. Organizacja ta, od czasu swojej reformy, jest powszechnie krytykowana za brak niezależności i polityczne wpływy.
Niezależny sędzia, który od lat walczy o powrót praworządności pokazując w sieci bezprawie w strukturach neo-KRS, przypomniał również, że nie jest to pierwszy raz, kiedy Pawełczyk-Woicka jest oskarżana o promowanie bliskich sobie osób w systemie sądowniczym.
Jej działalność wzbudza obawy, że procesy nominacyjne w neo-KRS są zdominowane przez prywatne interesy i układy, a nie rzeczywiste kwalifikacje kandydatów.
Do sprawy odniósł się również sędzia Bartłomiej Przymusiński, który zwrócił uwagę na to, że Dagmara Pawełczyk-Woicka broni nie tylko swojego stanowiska, ale także nominacji swojego partnera i znajomych.
Przymusiński zasugerował, że Pawełczyk-Woicka i jej bliscy nie mieliby dużych szans w uczciwych konkursach na stanowiska sędziowskie, co tylko podkreśla problem z transparentnością neo-KRS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie