Patryk Jaki pogrążył się memem. Chciał poniżyć Arkadiusza Szczurka, a pokazał jak kłamie PiS

Patryk Jaki, poseł Suwerennej Polski jeszcze niewchłoniętej przez PiS, znany jest z posługiwania się mową nienawiści. Jako specjalista w tej dziedzinie za cel obrał Arkadiusza Szczurka, aktywistę, który regularnie przypomina Ziobrystom łamanie prawa. Ziobrysta udostępnił żenujący mem, który ma sugerować, że nowy rząd przekazał 3,5 mld złotych na TVP Info kosztem powodzian.

Internauci szybko zareagowali na skandaliczną grafikę, która potwierdza, że Suwerenna Polska tak samo jak PiS żeruje na katastrofie ludzi, którzy w wyniku powodzi stracili dobytek całego życia. Gdy ofiary powodzi śpią w szkołach na pryczach i ledwo wiążą koniec z końcem, Patryk Jaki nie rezygnuje ze szczucia i budowania społecznych podziałów. 

Jaki udostępnił mem z Arkadiuszem Szczurkiem 

Patryk Jaki udostępnił grafikę, na której zestawił zalane podczas powodzi tereny z finansowaniem przez nowy rząd Telewizji Polskiej. Poseł Suwerennej Polski wykorzystał kadr z programu Doroty Wysockiej-Sznepf, w którym gościł Szczurek zaproszony do studia po 8 latach walki o praworządność oraz przywrócenie normalności w mediach publicznych. 

Właśnie wtedy aktywista opowiedział m.in. o akcji TVP ŁŻE w ramach której ulicznicy codziennie przypominali propagandystom zatrudnionym przez Jacka Kurskiego o pogwałcaniu wszelkich możliwych standardów etycznych, czekając na nich po pracy przed budynkiem stacji.  

– Nie może przeboleć tych naszych konfrontacji podczas kampanii prezydenckiej. Nie może. A minęło już z 6 lat – skomentował mem Arkadiusz Szczurek, aktywista i społecznik. 

Dlaczego Patryk Jaki kłamie ws. Arkadiusza Szczurka? 

Jaki również mija się z prawdą, sugerując, że rząd Koalicji 15 października przeznaczył na pomoc powodzianom 1 miliard złotych. Robi to świadomie, ponieważ jest to wygodne z punktu widzenia propagandowego przekazu, który dostaje prosto z ul. Nowogrodzkiej.  

Owszem – premier Donald Tusk potwierdził, że rząd wygospodarował 1 miliard złotych dla powodzian, ale równolegle przekazał informacje o innych formach wsparcia, które sfinansuje Skarb Państwa, a o czym, Jaki już nie chce poinformować resztki wyborców partii Zbigniewa Ziobro. 

Mowa m.in. o programie spłaty kredytów, które do zalania spłacali powodzianie. Rząd wziął na siebie ciężar wydatków związanych z opłacaniem przez 12 miesięcy zobowiązań ofiar powodzi, które posiadały kredyty mieszkaniowe. 

- Państwo - poprzez fundusz - weźmie na siebie spłatę tych kredytów – poinformował dziś rano premier Donald Tusk podczas posiedzenia sztabu kryzysowego. 

Patryk Jaki stara się tez przedstawić kwotę 3,5 mld jako zawrotną sumę, choć jest świadomy, że kwota ta w obliczu destrukcji mediów publicznych dokonanej przez jego ugrupowanie i PiS, to zaledwie kropla w morzu potrzeb. Przypomnijmy, że to Andrzej Duda, prezydent wywodzący się z ugrupowania wspieranego przez Jakiego przekazał niemal tę samą kwotę, ale nie na telewizję i informację, a na prymitywną propagandę, kosztem wsparcia leczenia chorób onkologicznych. 

Wtedy Patryk Jaki nie protestował.