W odpowiedzi na kolejne przypadki grypy ptaków (HPAI) w polskich hodowlach, Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj (KFHDiPJ) zaproponowała uruchomienie pilotażowego programu szczepień kur niosek.
Celem inicjatywy jest ograniczenie strat finansowych i zahamowanie rozprzestrzeniania się wirusa, który tylko w tym roku doprowadził do wybicia setek tysięcy ptaków.
– Obecne rozwiązanie stosowane w przypadku stwierdzenia grypy ptaków, polegające na wybijaniu całych stad, to nie tylko strata ekonomiczna, chociaż same odszkodowania kosztowały państwo w tym roku kilkaset milionów złotych. To także ograniczenie możliwości produkcyjnych, bo odtworzenie wybitych stad trwa kilka miesięcy. W tym czasie nasze miejsce na rynku zajmą chociażby dostawcy jaj z innych państw – podkreśla Paweł Podstawka, prezes KFHDiPJ.
Zgodnie z propozycją, pilotaż miałby objąć kilka ferm i być prowadzony pod ścisłym nadzorem weterynaryjnym. Jeśli wyniki testów okażą się pozytywne, możliwe byłoby wdrożenie programu na większą skalę.
Modernizacja systemu ochrony stad wydaje się konieczna – od początku roku w Polsce wykryto już setne ognisko grypy ptaków, co odbija się na rynku jaj i mięsa drobiowego. Wzrost cen może być konsekwencją ograniczonej produkcji i kosztów odszkodowań, które – jak przypomina federacja – sięgają setek milionów złotych rocznie.
Główny Lekarz Weterynarii, Paweł Meyer, potwierdził, że 19 listopada odbędzie się spotkanie z przedstawicielami branży drobiarskiej, na którym omówione zostaną możliwe scenariusze wprowadzenia szczepień. Zwrócił jednak uwagę, że niektóre kraje nie dopuszczają importu drobiu z państw stosujących szczepienia przeciw HPAI.
– Problem w tym, że niektóre państwa nie dopuszczają importu mięsa drobiowego z krajów, gdzie stosuje się szczepionki na grypę ptaków, nawet wtedy, gdy szczepienia dotyczą jedynie niosek. Dlatego musimy na spotkaniu z udziałem zarówno branży mięsnej, jak i producentów jaj, przedyskutować wszystkie konsekwencje takiego działania i znaleźć rozwiązanie, które będzie korzystne i bezpieczne dla naszego rynku – zaznaczył Meyer.
Jak przypomina Paweł Podstawka, Francja wprowadziła szczepienia kaczek rzeźnych, a ich efekty są bardzo dobre. Nad skutecznymi szczepionkami pracują także holenderskie instytuty weterynaryjne.
Hodowcy w Polsce liczą, że przy ścisłej współpracy z krajami importującymi polskie produkty uda się znaleźć kompromis i rozpocząć pilotaż bez ryzyka utraty rynków zbytu.
– W obliczu strat wywołanych HPAI Francja wprowadziła szczepienia kaczek rzeźnych. Rezultaty są dobre. Badania nad szczepionkami mogącymi wyeliminować zagrożenie grypy ptaków w hodowlach prowadzą Holendrzy. Liczymy, że służby weterynaryjne z państw kupujących nasze jaja i mięso drobiowe, po uzyskaniu gwarancji na temat pilotażu prowadzonego w bardzo ograniczonej skali i będącego pod ścisłym nadzorem naszych lekarzy, podejdą do tego tematu ze zrozumieniem – apeluje prezes KFHDiPJ.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie