
Państwowa spółka PKP Intercity wciąż nie ujawnia kosztów związanych z kontrowersyjną akcją rozdawania kremówek w pociągach Pendolino, zorganizowaną w ramach uczczenia rocznicy śmierci Jana Pawła II. Pomimo licznych zapytań i wyroków sądowych, Fundacja Grupy PKP oraz PKP Intercity odmawiają podania informacji o skali wydatków, starając się utrzymać szczegóły tej inicjatywy w tajemnicy.
Akcja, która odbyła się w ubiegłym roku, polegała na rozdawaniu pasażerom kremówek — ulubionego deseru papieża Jana Pawła II — w pociągach Pendolino. Na kremówkach znajdowały się logotypy Fundacji PKP, PKP Intercity oraz Warsu. Dodatkowo, pracownicy przewoźnika nosili przypinki w barwach Watykanu.
W pociągach PKP rozdawano nie tylko kremówki, ale i kazano obsłudze nosić katolickie emblematy. Mimo że inicjatywa miała na celu upamiętnienie papieża, jej forma wzbudziła kontrowersje, a koszty związane z organizacją nie zostały ujawnione.
Dziennikarz Łukasz Malinowski z ZDG TOR skomentował sytuację, zwracając uwagę na fakt, że PKP Intercity oraz Fundacja Grupy PKP nie chcą ujawnić kosztów akcji nawet po zmianie władz.
Co więcej, fundacja walczy w sądach o utrzymanie tych informacji w tajemnicy. W kwietniu tego roku, po niekorzystnym dla niej wyroku sądu, który nakazał ujawnienie informacji, fundacja zaskarżyła decyzję do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).
Sieć Obywatelska Watchdog Polska jest zaangażowana w sprawę i monitoruje postępy w procesie ujawnienia kosztów. Organizacja liczy na to, że ostatecznie uda się doprowadzić do pełnej transparentności i ujawnienia informacji o wydatkach publicznych związanych z akcją.
Fundacja Grupy PKP usunęła również posty z tego okresu z konta na platformie X (dawniej Twitter), co wzbudziło dodatkowe podejrzenia co do motywów działania spółki i fundacji.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie