Wnioski do prokuratury po awanturze w sejmie. Giertych kontra PiS

Podczas środowych obrad Sejmu doszło do poważnej awantury z udziałem czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej.

Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli, gdy między Jarosławem Kaczyńskim a Romanem Giertychem doszło do ostrej wymiany słów.

Kulminacją zajść były skandaliczne okrzyki kierowane z ław PiS w stronę posła KO, m.in. „morderca” i „złaź morderco”.

Konsekwencje prawne – KO kieruje sprawę do prokuratury

W związku z wydarzeniami szef klubu KO Zbigniew Konwiński zapowiedział złożenie zawiadomień do prokuratury przeciwko sześciu posłom Prawa i Sprawiedliwości: Jarosławowi Kaczyńskiemu, Antoniemu Macierewiczowi, Annie Krupce, Iwonie Arent, Bartoszowi Kownackiemu oraz Przemysławowi Czarnkowi. Zawiadomienia mają dotyczyć znieważenia parlamentarzysty w trakcie wykonywania mandatu.

Jarosław Kaczyński, występując z mównicy sejmowej, nazwał Romana Giertycha „głównym sadystą” oraz zarzucił mu udział w działaniach, które miały wpływ na samopoczucie zmarłej byłej pracownicy PiS – Barbary Skrzypek.

– Mamy na sali głównego sadystę, niejakiego  Giertycha – powiedział Kaczyński.

W reakcji na te słowa Giertych wszedł na mównicę, gdzie doszło do kolejnej eskalacji napięcia – głosy obu polityków nakładały się na siebie, a posłowie PiS otoczyli mównicę i krzyczeli obraźliwe hasła.

– Jarku, siadaj, uspokój się – powiedział Giertych. Na te słowa Jarosław Kaczyński zareagował ostro, wykrzykując: „Nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie!"

Reakcja władz Sejmu – sprawą zajmie się Konwent Seniorów

Prowadzący obrady wicemarszałek Piotr Zgorzelski przerwał posiedzenie na 10 minut, komentując sytuację jako „skandaliczną” i niegodną demokratycznych standardów. Zapowiedział też, że sprawą zajmie się Prezydium Sejmu oraz Konwent Seniorów.

W tle politycznej awantury znalazła się również głośna sprawa przesłuchania Barbary Skrzypek, byłej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego.

Kobieta zeznawała w śledztwie dotyczącym spółki Srebrna i niedoszłej inwestycji w centrum Warszawy. Trzy dni po przesłuchaniu Skrzypek zmarła na zawał serca.

Giertych zasugerował, że między jej spotkaniem z Kaczyńskim a jej śmiercią mogą istnieć okoliczności wymagające wyjaśnienia przez prokuraturę.