Zbigniew Ziobro z logo „Zero”. Kard z wywiadu stał się memem

Podczas 180. miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie doszło do sceny, która na stałe zapisze się w historii polskiego Internetu. Zbigniew Ziobro – były minister sprawiedliwości udzielił krótkiego wywiadu reporterowi Kanału Zero. W trakcie rozmowy dziennikarz trzymał mikrofon z charakterystyczną kostką z logotypem „Zero" tuż przy ustach Ziobry, który od 2003 roku ma pseudonim "Zero" nadany mu wówczas przez Leszka Millera.

Na pierwszy rzut oka: zwykłe ujęcie. Ale w kontekście politycznym – perełka dla internautów. Wszystko przez przydomek „Zero”, który w 2003 roku nadał Ziobrze były premier Leszek Miller.

Zbigniew Ziobro z napisem "Zero" przy ustach 

To właśnie Miller, komentując działalność Ziobry w wymiarze sprawiedliwości, stwierdził złośliwie, że „nazywanie go ministrem sprawiedliwości to nadużycie – to minister Zero”.

Pseudonim błyskawicznie przyjął się w debacie publicznej i został podchwycony przez krytyków byłego szefa resortu, a także licznych satyryków i komentatorów.

Ujęcie z mikrofonem „Zero” tuż przy twarzy Ziobry natychmiast stało się viralem w mediach społecznościowych. Dla wielu było to niemal symboliczne zamknięcie pewnej epoki – człowiek przez lata kojarzony z twardym, często brutalnym stylem polityki, teraz „przemawiał” przez logotyp własnego przezwiska. Komentatorzy nie kryli ironii: „Ziobro przemawia własnym pseudonimem”, „Zero do potęgi drugiej”, czy „Spotkanie Ziobry z prawdą o sobie” – to tylko niektóre z humorystycznych reakcji.

Choć sam Zbigniew Ziobro nie skomentował tej sytuacji, jego spokojna postawa i ton rozmowy wskazywały, że może być świadomy nie tylko obecności kamery, ale i znaczenia symboliki całego zdarzenia. Rozmowa dotyczyła m.in. jego stanu zdrowia, nadchodzących wyborów oraz przyszłości politycznej, co dodawało całej scenie jeszcze większego ciężaru.

Internauci już teraz okrzyknęli to „najbardziej memicznym momentem miesięcznicy” i wróżą, że kadr z mikrofonem „Zero” stanie się stałym elementem politycznego folkloru w nadchodzących tygodniach.