Reklama

Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza – szczegóły decyzji z 11 lipca


Robert Bąkiewicz został ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę. Informacja ta, jak ustalił portal Goniec.pl, trafiła kilka dni temu do prokuratora generalnego. Akt łaski został podpisany 11 lipca 2025 roku – zaledwie dzień po tym, jak media ujawniły, że znany narodowiec unika wykonania prawomocnego wyroku.


Bąkiewicz został prawomocnie skazany w listopadzie 2023 r. za naruszenie nietykalności cielesnej Katarzyny Augustynek, znanej jako „Babcia Kasia”, podczas demonstracji w 2020 r.

Wyrok obejmował m.in. rok prac społecznych, 10 tys. zł nawiązki i zwrot ponad 3 tys. zł kosztów sądowych. Przez wiele miesięcy Bąkiewicz nie wykonał żadnego z elementów kary. Komornicy zdołali ściągnąć jedynie 860 zł z zasądzonej kwoty.

Zawieszenie wykonania wyroku, interwencja Bodnara i błyskawiczne ułaskawienie

Początkowo wykonanie wyroku zostało zawieszone przez ówczesnego prokuratora generalnego. Nowy szef resortu, Adam Bodnar, po interwencji dziennikarzy cofnął tę decyzję, umożliwiając rozpoczęcie egzekucji kary.

Dzień po tej decyzji prezydent Andrzej Duda zastosował wobec Bąkiewicza prawo łaski – ograniczone jednak wyłącznie do darowania kary ograniczenia wolności (czyli prac społecznych).

Pozostałe elementy wyroku nadal obowiązują

Jak poinformowała rzecznik Prokuratora Generalnego, Anna Adamiak, akt łaski nie obejmuje pozostałych kar – m.in. obowiązku zapłaty nawiązki, kosztów sądowych ani podania wyroku do publicznej wiadomości. Nie ma również mowy o zatarciu skazania – wyrok nadal figuruje w rejestrze karnym.

Bąkiewicz pozostaje oskarżony w kolejnym postępowaniu, tym razem w sprawie Angeliki Domańskiej, która również twierdzi, że została przez niego zepchnięta ze schodów podczas protestu.

Mimo że incydent miał miejsce ponad trzy lata temu, Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście praktycznie nie podjął żadnych czynności. Istnieje ryzyko, że zarzuty przedawnią się już w październiku 2026 r.

Polityczne i społeczne napięcia wokół ułaskawienia

Decyzja prezydenta budzi kontrowersje – zwłaszcza w kontekście politycznego zaangażowania Bąkiewicza i jego powiązań z ruchem narodowym.

W ostatnich tygodniach brał on udział w organizowanych przez środowiska nacjonalistyczne „patrolach granicznych” na granicy z Niemcami – akcjach wspieranych przez część opozycji, choć skala migracji była znacznie większa za czasów rządów PiS.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Goniec Aktualizacja: 15/07/2025 13:56
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do