Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump jednoznacznie zadeklarował, że jego administracja nie wyrazi zgody na eksport najnowszej generacji chipów Nvidii – modeli z serii Blackwell. Wypowiedź prezydenta padła w poniedziałek podczas spotkania z dziennikarzami i stanowiła bezpośrednią odpowiedź na pytania dotyczące przyszłości amerykańskiego eksportu technologicznego w kontekście rywalizacji z Chinami.
„Nowy Blackwell, który właśnie się pojawił, jest 10 lat przed wszystkimi innymi chipami. Nie dajemy tego chipu innym ludziom” – podkreślił Trump, cytowany przez agencję Reutera.
Chip Blackwell to najnowszy i najbardziej zaawansowany procesor graficzny Nvidii, przeznaczony do zastosowań w sztucznej inteligencji, przetwarzaniu danych i uczeniu maszynowym. Jego moc obliczeniowa oraz wydajność energetyczna mają wyznaczać nowy standard w branży półprzewodników. Według analityków, przewaga technologiczna Blackwella nad konkurencją może wynosić nawet dekadę.
Z tego powodu Stany Zjednoczone traktują tę technologię jako kluczowy element strategicznej przewagi nad Chinami. W ostatnich miesiącach Waszyngton sukcesywnie ograniczał eksport zaawansowanych chipów i sprzętu do ich produkcji, chcąc powstrzymać Pekin przed rozwojem własnych zdolności w dziedzinie sztucznej inteligencji i wojskowych technologii cyfrowych.
Decyzja Trumpa ma poparcie zarówno wśród Republikanów, jak i Demokratów, którzy we wspólnych wystąpieniach apelowali do prezydenta, by nie zgadzał się na żadne ustępstwa wobec Chin w kwestii chipów Nvidii. Ich zdaniem przekazanie nawet okrojonych wersji układów Blackwell, takich jak model B30A, mogłoby wzmocnić potencjał technologiczny Państwa Środka w kluczowych sektorach gospodarki i obronności.
Eksperci ostrzegają, że zaawansowane półprzewodniki są dziś „nowym paliwem” dla globalnej gospodarki, a przewaga w tej dziedzinie decyduje o pozycji międzynarodowej państw. Dlatego nawet częściowe otwarcie amerykańskiego rynku dla chińskich firm mogłoby – jak podkreślają analitycy – „zmienić układ sił w technologicznym wyścigu XXI wieku”.
Wypowiedź Trumpa pojawiła się na kilka dni przed zaplanowanym spotkaniem z przywódcą Chin, Xi Jinpingiem, które odbyło się 30 października w Korei Południowej. Jeszcze przed szczytem prezes Nvidii Jensen Huang – prywatnie znany z dobrych relacji z Trumpem – miał zabiegać o zgodę na eksport okrojonej wersji chipów do Chin.
Trump jednak zajął jednoznaczne stanowisko. Jego deklaracja oznacza, że administracja amerykańska utrzyma dotychczasową politykę technologiczną „America First”, w której dostęp do najbardziej zaawansowanych technologii ma pozostać w pełni pod kontrolą Stanów Zjednoczonych.
„Nie sprzedajemy przewagi, na której opiera się nasza przyszłość” – miał powiedzieć prezydent w rozmowie z doradcami.
Decyzja Trumpa wpisuje się w szerszą strategię amerykańskiej polityki technologicznej, której celem jest zatrzymanie przewagi w dziedzinie sztucznej inteligencji, półprzewodników i superkomputerów. Stany Zjednoczone, posiadając takie firmy jak Nvidia, Intel czy AMD, pozostają niekwestionowanym liderem branży, jednak rosnąca presja ze strony Chin wymusza coraz ostrzejsze działania ochronne.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie