Wojsko Stanów Zjednoczonych przeprowadziło kolejny śmiertelny atak na domniemanych przemytników narkotyków operujących na Morzu Karaibskim. O zdarzeniu poinformował w sobotę czasu lokalnego sekretarz obrony USA Pete Hegseth, który przekazał, że w wyniku działań zginęły trzy osoby.
W mediach społecznościowych Hegseth podkreślił, że celem operacji był statek znany amerykańskiemu wywiadowi z udziału w nielegalnym handlu narkotykami. Jak dodał, jednostka poruszała się po jednym z najczęściej wykorzystywanych szlaków przemytniczych i przewoziła nielegalny ładunek.
Według agencji Associated Press był to piętnasty atak tego rodzaju przeprowadzony przez amerykańskie siły zbrojne od początku września. Łącznie w tych operacjach zginęły co najmniej 64 osoby. Działania te wpisują się w szerszą strategię administracji prezydenta Donalda Trumpa, która dąży do ograniczenia napływu narkotyków do Stanów Zjednoczonych.
Trump uzasadniał tę politykę koniecznością „eskalacji walki” z kartelami narkotykowymi, określając sytuację mianem „konfliktu zbrojnego”. Wskazywał przy tym, że administracja działa w oparciu o podobne podstawy prawne, jakie przyjęto po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku.

Stacja CNN zauważa, że nowa strategia wojskowa USA coraz bardziej skupia się na wschodnim Oceanie Spokojnym, gdzie – według źródeł Pentagonu – istnieją silniejsze dowody na to, że właśnie tamtędy przebiegają główne szlaki przemytnicze prowadzące do amerykańskiego rynku. Dane wywiadowcze wskazują, że większość kokainy trafia z Kolumbii i Meksyku, a nie, jak wcześniej sądzono, z Wenezueli.
To rodzi pytania o zasadność utrzymywania dużych sił zbrojnych na Karaibach. Co więcej, pojawiły się wątpliwości, czy wszystkie zaatakowane jednostki faktycznie przewoziły narkotyki przeznaczone na rynek USA, a niektóre z nich mogły w ogóle nie zmierzać w kierunku amerykańskich wód terytorialnych.
Mimo narastających zastrzeżeń, administracja Trumpa utrzymuje, że atakowanie statków przemytniczych jest konieczne, by powstrzymać napływ nielegalnych substancji. CNN informuje jednak, że legalność tych działań budzi kontrowersje, ponieważ prawnicy wojskowi nie uczestniczyli w ostatnich posiedzeniach informacyjnych dla Kongresu.
Część ustawodawców, zwłaszcza z Partii Demokratycznej, domaga się większej przejrzystości w kwestii zasad prowadzenia tych operacji. Zadają też pytania o ich realną skuteczność – czy faktycznie ograniczają przemyt narkotyków, czy też jedynie eskalują napięcia w regionie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie