
owa Lewica zapowiada ofensywę legislacyjną – dziś ma zaprezentować projekt ustawy zakładający likwidację Funduszu Kościelnego. To odważny krok, który – jak podkreślają politycy ugrupowania – jest reakcją na brak postępów w rządowym zespole odpowiedzialnym za reformę finansowania instytucji kościelnych.
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, projekt nie był konsultowany z pozostałymi partiami koalicji rządzącej, co może wywołać polityczne napięcia.
Fundusz Kościelny od lat budzi kontrowersje, zarówno ze względu na jego charakter, jak i brak transparentności w finansowaniu składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych. Choć w ubiegłym roku powołano międzyresortowy zespół, który miał przygotować reformę systemu – do tej pory nie przedstawił on żadnych konkretnych propozycji.
– Minie zaraz rok od terminu, w którym zespół miał złożyć sprawozdanie. Nie stało się nic. Wciąż wydajemy miliony na funkcjonowanie kleru, więc postanowiliśmy działać – tłumaczy w rozmowie z „DGP” rzecznik Nowej Lewicy, Łukasz Michnik.
Szczegóły projektu ma przedstawić minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas zapowiedzianej na środę konferencji prasowej. Według nieoficjalnych informacji, duchowni mieliby zostać objęci systemem ubezpieczeń społecznymi i emerytalnymi na zasadach zbliżonych do świeckich obywateli.
– Ksiądz zacznie być traktowany jak pracownik, a Kościół jak pracodawca – ujawnia rozmówca gazety.
Choć Lewica deklaruje gotowość do rozmów, propozycja ta może spotkać się z chłodnym przyjęciem wśród koalicjantów – zwłaszcza Polskiego Stronnictwa Ludowego, którego lider Władysław Kosiniak-Kamysz przewodniczy wspomnianemu międzyresortowemu zespołowi. Ostateczny los projektu będzie zależał od decyzji Rady Ministrów, która wkrótce ma się nim zająć.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie