Giertych chce wyłączyć Radio Maryja. Jest plan na odebranie koncesji Rydzykowi

Roman Giertych, znany prawnik i były polityk, wzywa do odebrania koncesji na nadawanie Radiu Maryja, propagandowej rozgłośni należącej do kontrowersyjnego duchownego Tadeusza Rydzyka. Giertych widzi szansę na zamknięcie rozgłośni redemptorysty po wyborach prezydenckich. Mecenas wskazał też konkretną podstawę prawną.

Zgodnie z art. 1 Konkordatu, Państwo i Kościół Katolicki zobowiązały się do wzajemnego przestrzegania zasady niezależności i autonomiczności. Ta zasada zobowiązuje zarówno państwo, jak i Kościół do nieingerowania w swoje wewnętrzne sprawy. Giertych podkreśla, że zobowiązanie to dotyczy w szczególności Kościoła, który według dokumentów Soboru Watykańskiego II oraz preambuły Konkordatu, nie powinien angażować się w procesy polityczne w Polsce.

"Kościół Katolicki, zgodnie z naukami Soboru i postanowieniami Konkordatu, powinien unikać wszelkiego rodzaju ingerencji w sprawy polityczne naszego kraju. Tymczasem Radio Maryja, kierowane przez ojca Tadeusza Rydzyka, od lat stanowi narzędzie do realizacji politycznych celów partii rządzącej, co jest jawnym naruszeniem zasad, które zostały uzgodnione między państwem a Kościołem" – stwierdza Giertych.

W opinii Giertycha, działalność Radia Maryja nie tylko narusza zasadę autonomii i niezależności Kościoła, ale również może być postrzegana jako forma przepuszczania środków publicznych przez prywatne ręce, co rodzi poważne wątpliwości natury etycznej i prawnej. Radio, które regularnie otrzymuje środki finansowe od rządu, wykorzystywane jest do szerzenia propagandy zgodnej z linią polityczną Prawa i Sprawiedliwości, co zdaniem Giertycha stoi w sprzeczności z duchem Konkordatu.

"Działalność Radia Maryja jest sprzeczna z tym, co zostało uzgodnione między Rzecząpospolitą Polską a Stolicą Apostolską. Sobór Watykański II jednoznacznie potępił angażowanie się kleru w sprawy polityczne, zarówno w ramach działalności indywidualnej, jak i zbiorowej. Tym samym Radio Maryja, jako narzędzie wpływu politycznego, nie spełnia standardów przewidzianych dla instytucji religijnych i powinno zostać pozbawione koncesji" – tłumaczy Giertych.

Według Giertycha stacja radiowa, formalnie należąca do prowincji redemptorystów, od lat prowadzi jawną propagandę na rzecz partii politycznej, która w danym czasie zapewnia jej instytucjom największe wsparcie finansowe.

Radio Maryja oraz inne media związane z o. Rydzykiem, takie jak Telewizja Trwam należąca do Fundacji Lux Veritatis, od dawna budzą kontrowersje ze względu na swoje bliskie powiązania z Prawem i Sprawiedliwością (PiS).

Skromne szacunki wskazują, że w ciągu ostatnich ośmiu lat instytucje związane z o. Rydzykiem otrzymały z budżetu państwa kilkaset milionów złotych. Wśród tych środków były również fundusze z Funduszu Sprawiedliwości, z którego przekazano kilkanaście milionów złotych.

Podkreśla on, że dowodów na to, że w tej rozgłośni prowadzona jest oczywista propaganda polityczna, jest mnóstwo. Co więcej, nikt już nawet nie próbuje ukrywać tego faktu, a jawne wspieranie jednej partii politycznej stało się integralną częścią działalności medialnej o. Rydzyka.

Giertych przypomina, że taka sytuacja jest nie tylko niezgodna z duchem Konkordatu, który zakłada wzajemny szacunek i niezależność Kościoła oraz Państwa, ale także stoi w sprzeczności z naukami Soboru Watykańskiego II, który jednoznacznie potępił angażowanie się kleru w politykę.

Roman Giertych wzywa do podjęcia zdecydowanych kroków w celu przywrócenia porządku i przestrzegania zasad, na których opiera się polskie państwo. Zasugerował również, że instytucje takie jak Radio Maryja powinny być pozbawione koncesji na nadawanie, jeśli będą nadal wykorzystywać swoje wpływy do celów politycznych, co stanowi rażące naruszenie zasad demokracji i neutralności mediów religijnych.