
Europoseł PiS Jacek Ozdoba został nagrany, gdy sugerował, że jest w stanie fizycznie napaść na prokurator Ewę Wrzosek. Ozdoba, Marek Suski i Jan Kanthak brali udział w manifestacji przezd Prokuraturą Okręgową. Nagle ozdoba powiedział: – Ja ją pchnę. Niech spierd*la.
W trakcie demonstracji zorganizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość przed siedzibą prokuratury doszło do incydentu z udziałem wiceministra klimatu i środowiska, Jacka Ozdoby, oraz prokurator Ewy Wrzosek. Wydarzenie to miało miejsce podczas protestu przeciwko działaniom prokuratury, w którym uczestniczyli politycy PiS.
W trakcie manifestacji, w której brali udział m.in Ozdoba, Marek Suski i Jan Kanthak doszło do skandalicznego incydentu. Posłowie brali udział w proteście środowiska PiS, które oczernia niezależną prokurator o przyczynienie się do śmierci Barbary Skrzypek.
W pewnym momencie Ozdoba powiedział: "Ja ją pchnę". Na te słowa Wrzosek zareagowała pytaniem: "Chciał mnie pan pobić?". Incydent ten został zarejestrowany i opublikowany w mediach społecznościowych, co wywołało szeroką dyskusję na temat zachowania wiceministra.
Po zdarzeniu Jacek Ozdoba odniósł się do sytuacji, podkreślając, że jego wypowiedź była reakcją na wcześniejsze działania prokurator Wrzosek, która miała porównywać polityków PiS do "leśnych band" po 1945 roku i sugerować konieczność ich eliminacji. Ozdoba zaznaczył, że takie wypowiedzi są nieakceptowalne i stanowią poważne naruszenie etyki zawodowej prokuratora.
Jak informowaliśmy na łamach checkpress.pl, Jarosław Kaczyński w Telewizji Republika zasugerował, że przesłuchanie Barbary Skrzypek mogło przyczynić się do jej śmierci. Zwrócił uwagę na jego długość oraz fakt, że nie dopuszczono do niego jej pełnomocnika. Podobne stanowisko zajęli inni politycy PiS, w tym Mateusz Morawiecki, który w serwisie X napisał, że Skrzypek jest „pierwszą ofiarą opresji wobec opozycji”. W konsekwencji tych oskarżeń Ewa Wrzosek stała się celem ataków, w tym gróźb karalnych i pomówień, zarówno ze strony anonimowych internautów, jak i publicznych osób związanych z polityką.
Prokurator zapewniła, że przesłuchanie odbyło się zgodnie z procedurami i nie doszło do żadnych nieprawidłowości. Podkreśliła, że spotkała się z falą fałszywych oskarżeń i zapowiedziała, że podejmie wobec ich autorów „zdecydowane i adekwatne kroki prawne”. Prokuratura Okręgowa w Warszawie również zapowiedziała działania prawne wobec osób, które publicznie łączą śmierć Skrzypek z przesłuchaniem.
Ewa Wrzosek to doświadczona prokurator, która przez lata pracowała w stołecznych strukturach prokuratury. Była związana z jednostkami zajmującymi się sprawami karnymi, jednak jej nazwisko stało się szeroko rozpoznawalne w kontekście sporów dotyczących niezależności prokuratury i wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
Znana jest ze swojego otwartego sprzeciwu wobec zmian wprowadzanych przez Zbigniewa Ziobrę i jego polityczne podporządkowanie prokuratury. Była aktywną członkinią Stowarzyszenia Lex Super Omnia, które zrzesza prokuratorów krytycznych wobec podporządkowania prokuratury władzy politycznej.
Ewa Wrzosek stała się jedną z twarzy prokuratorów, którzy sprzeciwiali się działaniom rządu PiS i reformom wymiaru sprawiedliwości, uważanym za upolitycznienie prokuratury. Jej niezależność i otwarte wypowiedzi nie pozostały jednak bez konsekwencji.
W 2020 roku podjęła śledztwo w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w czasie pandemii COVID-19, uznając, że mogą one naruszać bezpieczeństwo obywateli. Już kilka godzin po wszczęciu postępowania decyzja ta została uchylona, a ona sama została odsunięta od sprawy i poddana postępowaniu dyscyplinarnemu. Było to jedno z najbardziej symbolicznych działań prokuratury pod kierownictwem Ziobry, pokazujące, jak niewygodnych śledczych eliminowano z istotnych spraw.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.