
Sprawa ks. Rafała K. ujrzała światło dzienne w 2019 roku, kiedy to wybuchł skandal związany z jego działalnością. Duchowny miał zapraszać młodych chłopców do swojego domu przy parafii, twierdząc, że jest terapeutą prowadzącym badania naukowe. W rzeczywistości jego działania były dalekie od jakichkolwiek badań naukowych, a podejrzane zachowanie księdza wzbudziło podejrzenia wśród rodziców oraz lokalnej społeczności.
Prokuratura w Bydgoszczy zażądała 12 lat pozbawienia wolności oraz dożywotniego zakazu wykonywania zawodu katechety dla księdza Rafała K., duchownego z parafii pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. Dodatkowo prokuratura oczekuje, że sąd wprowadzi zastrzeżenie dotyczące pracy księdza z młodzieżą, co uniemożliwi mu jakiekolwiek kontakty zawodowe z nieletnimi.
Jak donoszą media, katecheta wykorzystywał młodych mężczyzn, dotykał ich i symulował, że musi dokonać oględzin ich ciała oraz wykonać haniebnego eksperymentu o podłożu seksualnym. Ksiądz został doprowadzony do aresztu za molestowanie nieletnich osób.
Ksiądz Rafał K. został oskarżony o szereg przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. To nie tylko kolejny skandal w Kościele katolickim, ale również bolesne zderzenie z rzeczywistością dla licznych wiernych.
Tym razem oskarżony został ksiądz Rafał K., który udawał seksuologa, a w rzeczywistości wykorzystywał swoją pozycję, by skrzywdzić dwie młode osoby. Prokuratura postawiła mu zarzut doprowadzenia do tzw. innej czynności seksualnej.
Według doniesień medialnych ksiądz Rafał K. miał wykorzystać swoją funkcję jako duchowny i "terapeuta" do zmanipulowania dwóch osób, które były jeszcze niepełnoletnie, choć miały powyżej 15 lat. Ksiądz podszywał się pod seksuologa, oferując pomoc i wsparcie w kwestiach seksualnych. Jednak zamiast rzetelnej pomocy, wykorzystał swoją pozycję do własnych, obrzydliwych celów.
Kolejni poszkodowani mężczyźni, poddawani tej specyficznej "terapii", byli już dorośli - mieli od 24 do 35 lat. Sąd uznał, że osoby te mogły sprawdzić, że ksiądz nie ma żadnych uprawnień do prowadzenia takiej działalności, co stanowi ważny punkt w procesie.
W czerwcu 2022 roku polskie sądy wydały wyrok w głośnej sprawie dotyczącej Rafała K., który został skazany na trzy lata więzienia za przestępstwa na tle osobistym. Rafał K. usłyszał zarzuty związane z naruszeniem prawa i bezprawnym działaniem wobec dwóch osób, które stały się ofiarami jego zachowania. Sąd podjął decyzję o wymierzeniu mu kary trzech lat pozbawienia wolności, co miało być ostrzeżeniem dla innych potencjalnych sprawców.
W ramach wyroku Rafał K. został także zobowiązany do zapłacenia odszkodowania dwóm ofiarom - każdej po 10 tysięcy złotych. Dodatkowo, sąd nałożył na Rafała K. zakaz zbliżania się do obu ofiar. Ta decyzja miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa dla pokrzywdzonych oraz uniemożliwienie powtórzenia się podobnych incydentów.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!