
Łódź – nagi i poparzony mężczyzna odnaleziony w lesie. W piątek w lesie w Łagiewnikach, w Łodzi, doszło do dramatycznego zdarzenia. Na ulicy Kazimiery i Jana Marczyńskich znaleziono nagiego młodego mężczyznę z rozległymi poparzeniami ciała. Informację tę potwierdziła asp. Kamila Sowińska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Około południa przechodnie natknęli się na nagiego mężczyznę leżącego w lesie. Natychmiast powiadomiono służby ratunkowe. Na miejsce przybyły jednostki policji, straży pożarnej oraz pogotowia ratunkowego.
"Na miejsce wezwano wszelkie służby mundurowe. Mężczyzna został w trybie pilnym przetransportowany do szpitala" — poinformowała asp. Kamila Sowińska.
Ratownicy medyczni natychmiast podjęli akcję ratunkową. 24-latek został przetransportowany do najbliższego szpitala, gdzie lekarze rozpoczęli walkę o jego życie. Niestety, obrażenia okazały się zbyt poważne. Mimo wszelkich starań medyków młody mężczyzna zmarł w poniedziałek ok. godziny 7 rano.
Łódź – nagi i poparzony mężczyzna odnaleziony w lesie. Z doniesień "Dziennika Łódzkiego" wynika, że mężczyzna był przytomny, gdy na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. "Rozmawiał z policjantami. Powiedział m.in. jak się nazywa" — czytamy w raporcie. Ta informacja jest kluczowa dla śledczych, gdyż świadczy o tym, że mężczyzna mógł być w stanie przekazać istotne informacje dotyczące okoliczności zdarzenia.
Asp. Kamila Sowińska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi poinformowała, że ustalono miejsce pożaru, w którym poszkodowany brał udział. Śledczy badają różne hipotezy dotyczące przyczyn i przebiegu zdarzenia. Jedna z nich sugeruje, że mężczyzna został wyniesiony do lasu z samochodu.
Jedna z hipotez mówi o tym, że został wyniesiony do lasu z samochodu. Jej słuszność potwierdza fakt, że leżał przy drodze, w miejscu, w którym nie było śladów pożaru.
Asp. Kamila SowińskaProkuratura Rejonowa Łódź-Bałuty intensywnie bada okoliczności śmierci 24-latka. Funkcjonariusze przeprowadzają szczegółowe oględziny miejsc związanych ze zdarzeniem, przesłuchują świadków oraz analizują dowody. Kluczowe jest ustalenie, czy mężczyzna był ofiarą wypadku, samopodpalenia, czy też działań osób trzecich.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!