
Mariusz Kamiński, były minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych, nie stawił się na dzisiejsze przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Swoją decyzję uzasadnił orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 roku, które – jego zdaniem – dowodzi, że komisja działa w sposób nielegalny.
O swojej decyzji Kamiński poinformował za pośrednictwem platformy X, gdzie opublikował stanowisko w tej sprawie:
Odmawiam udziału w posiedzeniu tzw. Komisji Śledczej ds. Pegasusa w dniu 4 marca 2025 roku. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 10 września 2024 r. jasno wskazuje, że ta „komisja” działa nielegalnie w warunkach deliktu konstytucyjnego – napisał były szef MSWiA.
Kamiński dodał, że złożył oficjalne pismo do marszałka Sejmu, Szymona Hołowni, w którym domaga się „przywrócenia powagi w polskim parlamencie i dbałości o zasady ustrojowe”.
Podkreślił również, że nie zgadza się z obecną polityką wobec służb specjalnych, a obecne działania rządu określił jako „nagonkę”.
Na przesłuchanie został także wezwany Maciej Wąsik, były sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych oraz wiceminister spraw wewnętrznych w czasach rządów Mariusza Kamińskiego.
W czasie pełnienia tych funkcji miał blisko współpracować z byłym szefem MSWiA, szczególnie w zakresie stosowania Pegasusa.
Osoby związane z obozem Zjednoczonej Prawicy konsekwentnie bojkotują komisję śledczą ds. Pegasusa, argumentując, że została powołana niezgodnie z prawem.
W marcu 2024 roku posłowie PiS zaskarżyli uchwałę Sejmu w sprawie powołania komisji do Trybunału Konstytucyjnego.
We wrześniu tego samego roku Trybunał orzekł, że jeden z kluczowych artykułów uchwały jest niezgodny z Konstytucją, ponieważ komisja została powołana przez Sejm w składzie, który – według orzeczenia – był niewłaściwie obsadzony.
Z kolei według obecnej koalicji rządzącej, orzeczenie Trybunału nie ma mocy prawnej, ponieważ zostało wydane przez skład sędziowski, który sam funkcjonuje w sposób niekonstytucyjny.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie