Na kogo zagłosują wyborcy Grzegorza Brauna. Nowy sondaż i i badanie pokazują szokujące wyniki

Z najnowszego badania przeprowadzonego przez UCE Research wynika, że walka o prezydenturę między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim wkracza w decydującą fazę. Na podstawie dostępnych danych sprawdziliśmy, na kogo zagłosują wyborcy Grzegorza Brauna i Szymona Hołowni, oraz jak wygląda przepływ elektoratu przed II turą wyborów prezydenckich.

Analiza poparcia wśród wyborców kandydatów, którzy odpadli po I turze, pokazuje, że Nawrocki może liczyć na większe transfery elektoratu niż jego kontrkandydat.

Karol Nawrocki ma największe poparcie wśród wyborców Grzegorza Brauna – aż 54,1 proc. z nich wskazuje go jako preferowanego kandydata. Rafał Trzaskowski zdobywa w tej grupie 12,5 proc. Kolejne 10,4 proc. deklaruje udział w głosowaniu, ale jeszcze nie wie, na kogo odda głos, a aż 23 proc. pozostaje niezdecydowanych lub nie zamierza iść do urn.

Jeszcze bardziej korzystne dla Nawrockiego są wyniki wśród wyborców Sławomira Mentzena – 65,9 proc. z nich poprze kandydata wspieranego przez PiS, natomiast Trzaskowski może liczyć jedynie na 13,9 proc. sympatyków Konfederacji.

Poniżej publikujemy wykres, który przedstawia przepływy elektoratów czterech kandydatów z I tury wyborów prezydenckich: Grzegorza Brauna, Szymona Hołowni, Adriana Zandberga i Sławomira Mentzena – pokazując, w jakim stopniu ich wyborcy planują poprzeć Rafała Trzaskowskiego lub Karola Nawrockiego w II turze. 

Odmiennie prezentuje się sytuacja wśród wyborców Szymona Hołowni – tu aż 73,8 proc. deklaruje głos na Rafała Trzaskowskiego, a tylko 10,9 proc. na Karola Nawrockiego. Podobna proporcja pojawia się w grupie wyborców Adriana Zandberga – 69 proc. deklaruje poparcie dla Trzaskowskiego, a 19 proc. dla Nawrockiego.

Według szacunków Onetu, jeśli uwzględnić wyniki I tury oraz aktualne przepływy elektoratów czterech głównych kandydatów, Karol Nawrocki może liczyć na ok. 8,66 mln głosów, a Rafał Trzaskowski na ok. 8,08 mln, co oznaczałoby przewagę ok. 581 tys. głosów dla kandydata wspieranego przez PiS. Wciąż jednak pozostaje niepewność co do decyzji wyborców Magdaleny Biejat oraz pozostałych kandydatów – w sumie to prawie 1,6 mln głosów, które mogą przesądzić o wyniku.

Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI w dniach 19–20 maja na grupie 1011 dorosłych Polaków. 871 z nich zadeklarowało udział w I turze. Wyraźnie widać, że kluczową rolę w drugiej turze, która odbędzie się 1 czerwca 2025 r., odegrają mobilizacja elektoratów oraz walka o głosy niezdecydowanych. Każdy procent może zadecydować o tym, kto zostanie kolejnym prezydentem Polski.