W Sejmie pojawił się poselski projekt nowelizacji Karty nauczyciela, który ma uregulować jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii ostatnich miesięcy – wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe. Dokument został złożony przez posłanki Koalicji Obywatelskiej, Krystynę Szumilas i Dorotę Łobodę, z inicjatywy premiera Donalda Tuska, który wcześniej zapowiedział zmiany w tym zakresie.
Zgodnie z projektem, nauczyciel ma otrzymać wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe, nawet jeśli zajęcia się nie odbyły – pod warunkiem, że nie było to jego winą.
Nowe przepisy przewidują, że zapłata przysługuje również za samą gotowość do prowadzenia zajęć, a nie wyłącznie za faktycznie przeprowadzone lekcje czy zastępstwa.
– To najważniejsza zmiana, na którą czekają nauczyciele – podkreśliła przewodnicząca sejmowej Komisji Edukacji i Nauki Krystyna Szumilas.
Dotychczas nauczyciele w takiej sytuacji nie otrzymywali wynagrodzenia, co w praktyce prowadziło do absurdalnych sytuacji, gdy zajęcia odwoływane z przyczyn niezależnych od pedagoga – np. wycieczek klasowych – oznaczały dla niego stratę finansową.
Kwestia godzin ponadwymiarowych stała się głośna po wejściu w życie nowelizacji Karty nauczyciela, która obowiązuje od początku roku szkolnego 2025/2026. Związki zawodowe, w tym Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP), alarmowały, że przepisy uderzają w pracowników oświaty.
Według relacji ZNP, w niektórych szkołach nauczyciele zaczęli wstrzymywać wyjścia klasowe i wycieczki, obawiając się utraty części wynagrodzenia. W efekcie napięcie w środowisku oświatowym rosło z tygodnia na tydzień.
Premier Donald Tusk jeszcze w ubiegłym tygodniu zapowiedział, że jego rząd przygotuje rozwiązanie, które zagwarantuje wypłatę za godziny ponadwymiarowe w sytuacji gotowości do pracy. Nowy projekt jest więc odpowiedzią na ten postulat.
– Jeśli nauczyciele są w szkole i są gotowi do pracy, muszą otrzymać wynagrodzenie – niezależnie od tego, czy zajęcia się odbyły – zaznaczył premier.
Nowelizacja Karty nauczyciela ma na celu przywrócenie poczucia bezpieczeństwa finansowego wśród pedagogów oraz uporządkowanie przepisów dotyczących czasu pracy. Dla nauczycieli oznacza to, że gotowość do prowadzenia zajęć zostanie wreszcie potraktowana jak realna praca, a nie formalność pozbawiona wynagrodzenia.
Projekt jest obecnie w Sejmie i wkrótce trafi do pierwszego czytania. Jeśli zostanie przyjęty, nauczyciele mogą liczyć na wypłaty już w kolejnym roku szkolnym, bez względu na to, czy lekcje się odbyły, czy zostały odwołane z przyczyn od nich niezależnych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie