MTJD – polski dron turboodrzutowy debiutuje na MSPO Kielce. Jak działa maszyna?

MTJD powstał w całości w kraju – bez kluczowych importowanych elementów i bez licencji zagranicznych dostawców.
„To nie tylko kwestia dumy narodowej. W czasach napięć geopolitycznych niezależność technologiczna jest gwarancją bezpieczeństwa” – podkreśla Mariusz Maciołek, członek zarządu TKH.

Eksperci branżowi zwracają uwagę, że to pierwszy przypadek w Polsce, gdy jedna firma zaprojektowała zarówno drona, jak i jego silnik turboodrzutowy.
„Wiele podmiotów działa głównie jako montownie. Tutaj mamy technologię od A do Z” – komentuje analityk rynku zbrojeniowego.

Największym atutem MTJD ma być modułowość konstrukcji. Jedna platforma może pełnić różne role – zwiadowczą, bojową, transportową czy patrolową.
„Dzięki takim dronom wojsko nie musi inwestować w kilka typów maszyn. Wystarczy jedna, którą można szybko dostosować do zadania” – tłumaczy Maciołek.

Rodzina obejmuje trzy modele: MTJD 15, MTJD 70 i MTJD 100. Najmocniejszy z nich osiąga prędkość Mach 2,3 i jest w stanie przenosić ponad 100 kg ładunku.

Inspiracją do stworzenia drona były doświadczenia z frontu w Ukrainie.
„Drony decydują tam o przebiegu działań. Kto nie inwestuje w UAV, ten zostaje w tyle” – zaznacza prezes TKH, Patryk Kopacki.

Produkcja już ruszyła – spółka deklaruje możliwość budowy około tysiąca maszyn rocznie i planuje rozbudowę zakładów. Z naszych informacji wynika, że projektem interesują się już dwie duże zagraniczne firmy zbrojeniowe.

Eksperci podkreślają, że premiera MTJD może być ważnym sygnałem dla partnerów w NATO. „To dowód, że Polska potrafi tworzyć rozwiązania światowej klasy, a nie tylko polegać na imporcie” – ocenia analityk.

Dron MTJD będzie można zobaczyć na stoisku TKH podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, w hali 10 – C 22.