
Warszawa zmaga się z poważnymi utrudnieniami w komunikacji miejskiej po pożarze, który wybuchł w nocy z poniedziałku na wtorek na terenie metra. W związku z sytuacją prezydent Rafał Trzaskowski zwołał sztab kryzysowy w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa.
Jak poinformowały władze stolicy, pożar udało się już ugasić, lecz nie nie oznacza to końca utrudnień dla pasażerów warszawskiej komunikacji miejskiej.
Do zdarzenia doszło przy stacji Racławicka na linii M1, gdzie zapaliła się podstacja energetyczna. Jak poinformowała straż pożarna, akcja gaśnicza została zakończona, a zagrożenie opanowane.
Choć nie ma ofiar, skutki techniczne pożaru są poważne.
Na całej pierwszej linii metra ruch został wstrzymany, a na linii M2 pociągi kursują z ograniczoną częstotliwością. Uruchomiono komunikację zastępczą, aby złagodzić niedogodności dla pasażerów.
Rafał Trzaskowski poinformował we wtorek, że w trybie pilnym zwołał sztab w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa, który ma koordynować działania służb i monitorować rozwój sytuacji.
– Pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem sprawności systemów sterowania ruchem i zasilania – przekazał prezydent stolicy.
Trzaskowski zapewnił również, że mieszkańcy będą na bieżąco informowani o zmianach w kursowaniu metra i przewidywanym terminie przywrócenia pełnej funkcjonalności obu linii.
W miejsce pociągów na linii M1 uruchomiono specjalne linie autobusowe. Mimo to w godzinach szczytu komunikacyjnego należy liczyć się z wydłużonym czasem przejazdu i większymi opóźnieniami.
Służby techniczne już pracują nad naprawą zniszczonej infrastruktury. Priorytetem jest jak najszybsze przywrócenie zasilania i sprawności urządzeń sterujących ruchem pociągów.
W pożarze nikt nie ucierpiał – nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Niemniej uszkodzenia infrastruktury są poważne, a skutki awarii będą odczuwalne przez tysiące mieszkańców i osób dojeżdżających do pracy w stolicy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie