
Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę w okolicach Kościana. Ratownicy medyczni, którzy wracali z interwencji, zauważyli samochód marki Dacia, poruszający się w sposób wskazujący na to, że jego kierowca jest pijany.
Dzięki ich szybkiej reakcji i zawiadomieniu policji, udało się zatrzymać pijanego mężczyznę, zanim doszło do tragedii.
Po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusze policji przybyli na miejsce i przejęli interwencję. Jak poinformował asp. Jarosław Lemański, oficer prasowy policji w Kościanie, za kierownicą zatrzymanego pojazdu znajdował się 26-letni obywatel Mołdawii. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie aż 3,72 promila alkoholu.
Co więcej, okazało się, że mężczyzna nie posiadał prawa jazdy – dokument został mu zatrzymany rok wcześniej przez czeskie służby za podobne przestępstwo.
26-latek został przewieziony do komendy policji w Kościanie, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Jego dalszy los zależy od decyzji sądu.
Jak podkreśla rzecznik prasowy kościańskiej policji, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest poważnym przestępstwem. Grozi za nie kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a także przepadek równowartości samochodu. W tym przypadku auto zostało wycenione na 69 tysięcy złotych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie