Rusza Marsz Niepodległości 2025 w Warszawie. Faszystowskie hasła, banery i race wokół polityków PiS [RELACJA]

Na miejscu widać było morze biało-czerwonych flag, kotylionów, opasek i czapek w narodowych barwach. Wielu uczestników miało ze sobą transparenty i banery z neofaszystowskimi i skrajnie prawicowymi hasłami. Wzdłuż trasy przemarszu ustawiono stoiska z gadżetami i akcesoriami w barwach narodowych, a atmosfera przypomina tę ze stadionowej żylety. 

Tegoroczny Marsz Niepodległości odbywa się pod hasłem „Jeden naród, silna Polska”, które widać na ogromnym banerze niesionym przez uczestników idących na czele kolumny. Jak podkreślają organizatorzy, to przesłanie ma symbolizować jedność, wspólnotę i dumę z historii naszego kraju, choć ich postawa i ideologii same w sobie zaprzeczają tym wartością, które od lat usiłują zawłaszczyć. 

Według szacunków, w wydarzeniu może uczestniczyć nawet 250–300 tysięcy osób z całej Polski. Na początku uroczystości uczestnicy odmówili wspólną modlitwę różańcową, a następnie ruszyli w kierunku Mostu Poniatowskiego. Pomimo apeli o spokój i bezpieczeństwo, w tłumie pojawiły się również race i świece dymne, co stanowiło jawne złamanie prawa.

Na trasie przemarszu – od ronda Dmowskiego przez Aleje Jerozolimskie, Most Poniatowskiego aż po błonia Stadionu Narodowego – rozstawiono metalowe barierki oraz wzmocniono obecność policji i straży Marszu Niepodległości. Część ulic w centrum została wyłączona z ruchu dla samochodów i pieszych.

W dniu święta wprowadzono również zakaz używania dronów na terenie całej Warszawy – strefa ograniczenia obowiązuje od godziny 7:00 do 23:00. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na terenie miasta zakazano noszenia i przemieszczania wszelkiego rodzaju broni, nawet w stanie rozładowanym. Dodatkowo wojewoda mazowiecki wprowadził zakaz używania materiałów pirotechnicznych, mający zapewnić bezpieczeństwo uczestników i mieszkańców stolicy.

Kolumna uczestników przejdzie Wałem Miedzeszyńskim i Wybrzeżem Szczecińskim, by zakończyć marsz na błoniach przy Stadionie Narodowym.

Organizatorzy zapewniają, że wydarzenie ma charakter patriotyczny i pokojowy, a jego celem jest wspólne uczczenie 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

AKTUALIZACJA 14:33

Na czele pochodu widnieje ogromny baner z hasłem „Jeden naród, silna Polska”, które stało się motywem przewodnim tegorocznych obchodów. Przed główną kolumną marszu ustawili się motocykliści zrzeszeni w klubach motocyklowych oraz grupy rekonstruktorów historycznych. 

Pomimo obowiązującego zakazu, w tłumie co jakiś czas odpalane są race i świece dymne, co stanowi ostentacyjne pogwałcenie przepisów prawa oraz złamanie zakazu wydanego przez MSWiA.

AKTUALIZACJA 15:34

Dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Jarosław Misztal poinformował podczas konferencji prasowej po rozpoczęciu Marszu Niepodległości, że nie odnotowano żadnych incydentów. Jak zaznaczył, pojawiło się dużo pirotechniki, jednak – jak dodał – „to już chyba nieodzowny element, który obserwujemy na Marszu Niepodległości”. Misztal przekazał również, że marsz wyruszył z kilkunastominutowym opóźnieniem ze względu na obecność prezydenta RP.

„Z informacji uzyskanych od służb wiemy, że prezydent już jest na marszu” – powiedział. Dyrektor dodał, że czoło marszu minęło rondo de Gaulle’a, natomiast jego końcówka dopiero formuje się na rondzie Dmowskiego. „Jest dużo uczestników, część dojeżdża jeszcze metrem, więc proces formowania całego marszu potrwa jeszcze jakiś czas” – wyjaśnił. Podkreślił także, że na tym etapie nie będą jeszcze podawane szacunki dotyczące liczby uczestników.