Prokuratura Krajowa ujawniła nowe informacje dotyczące sprawy 19-letniego studenta Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Mateusza W., który został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod zarzutem przygotowywania zamachu terrorystycznego. Kluczowym dowodem w postępowaniu okazał się telefon komórkowy należący do podejrzanego, którego analiza dostarczyła śledczym szczegółowych informacji o charakterze jego działań.
Zabezpieczone dane wskazują, że mężczyzna prowadził rozmowy dotyczące planowania ataku w przestrzeni publicznej, w tym rozważał miejsca, w których mogłoby przebywać kilkanaście osób. W komunikacji pojawiały się ogólne odniesienia, między innymi do jarmarków, jednak bez wskazania konkretnej lokalizacji.
Jak podkreślają przedstawiciele Prokuratury Krajowej, działania Mateusza W. nie wyszły poza etap przygotowań. Śledczy nie potwierdzili, aby podejrzany nabył materiały wybuchowe lub podjął realne próby ich skonstruowania. Jego aktywność polegała przede wszystkim na gromadzeniu wiedzy oraz poszukiwaniu informacji o możliwościach pozyskania niebezpiecznych substancji.
Z ustaleń wynika również, że zatrzymany nawiązywał kontakty w internecie, w tym z osobami powiązanymi z ideologią Państwa Islamskiego. Rozmowy te miały dotyczyć zarówno planowanego zamachu, jak i potencjalnego wsparcia organizacyjnego.
Mateusz W. został zatrzymany 30 listopada w mieszkaniu w Lublinie, gdzie tymczasowo przebywał. Sąd, na wniosek prokuratury, zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu, uznając, że istnieje realne ryzyko kontynuowania działań oraz zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
Postępowanie prowadzone jest przez szczecińską delegaturę ABW pod nadzorem wyspecjalizowanego wydziału Prokuratury Krajowej zajmującego się przestępczością zorganizowaną i terrorystyczną. W toku śledztwa przeprowadzono również przeszukania na terenie województw łódzkiego i lubelskiego, zabezpieczając nośniki danych oraz przedmioty mogące mieć znaczenie dowodowe.
Według ustaleń prokuratury celem podejrzanego było wywołanie poczucia strachu wśród przypadkowych osób, a także ideologiczne wsparcie działalności organizacji terrorystycznej. Śledczy nie ujawniają na tym etapie szczegółów dotyczących wyjaśnień składanych przez Mateusza W. ani danych ewentualnych współpracowników.
Sprawa ma charakter rozwojowy, a prokuratura nie wyklucza kolejnych czynności procesowych. Zgromadzony materiał dowodowy ma odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu planowane działania mogły realnie zagrozić życiu i zdrowiu innych osób.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie