
W czwartek, około godziny 14:00, Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia ogłosi orzeczenie w procesie z prywatnego oskarżenia Zbigniewa Komosy przeciwko prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Sprawa dotyczy rzekomego naruszenia nietykalności cielesnej podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej.
W checkPRESS jako pierwsi informowaliśmy o pobiciu Zbigniewa Komosy przez Jarosława Kaczyńskiego podczas tzw. miesięcznicy smoleńskiej, czyli partyjnego wiecu PiS.
Jarosław Kaczyński i jego obrońca nie stawili się na ostatniej rozprawie. W czerwcu obrona wnioskowała o umorzenie sprawy, powołując się na stan wyższej konieczności oraz znikomą szkodliwość czynu. Na taki scenariusz nie zgodzili się jednak Komosa i jego pełnomocnik, mec. Jerzy Jurek.
„Sprawca musi stawić się przed sądem, złożyć wyjaśnienia i powiedzieć, co ma na swoją obronę” – podkreślił mecenas, dodając, że sąd powinien obejrzeć nagrania z miejsca zdarzenia i przesłuchać świadków.
Do zdarzenia miało dojść 10 września 2024 roku na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Zbigniew Komosa twierdzi, że stał około 40–50 metrów od pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej, trzymając wieniec obywatelski. Według jego relacji, po wygłoszeniu swoich tez pod tzw. schodami smoleńskimi, Jarosław Kaczyński podszedł do niego z zamiarem siłowego odebrania wieńca, a następnie go uderzył.
Komosa uważa, że atak miał miejsce już poza strefą pomnika i był próbą tłumienia wolności słowa oraz dławienia debaty publicznej.
Zdarzenie zostało zakwalifikowane z art. 217 Kodeksu karnego, który dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej. Komosa twierdzi, że zarzuty obrony, jakoby Kaczyński działał w celu zapobieżenia przestępstwu, są bezpodstawne. Przypomina też, że w przeszłości sądy – w tym dwukrotnie Sąd Najwyższy – go uniewinniały.
Jeszcze w grudniu 2023 roku Komosa i jego adwokat zaproponowali Kaczyńskiemu ugodę: w zamian za publiczne przeprosiny za – jak określili – „kłamstwo o zamachu” w Smoleńsku, mieli wycofać oskarżenie i zrezygnować z dalszych działań przy pomniku. Oferta obowiązywała do czasu głosowania w Sejmie nad uchyleniem immunitetu liderowi PiS. Kaczyński odmówił, a 6 grudnia 2023 roku Sejm uchylił mu immunitet, co otworzyło drogę do procesu.
Pierwsza rozprawa była wyznaczona na 23 kwietnia 2024 roku, ale nie doszła do skutku z powodu braku ugody. Późniejsze terminy były przekładane – m.in. z powodu nieobecności sędziego referenta oraz wniosków obrony – aż do wyznaczenia daty 14 sierpnia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Do paki śmierdzącego menela starego capa