
Złotoryja – pijany mężczyzna zniszczył flagę i powalił latarnię na ziemię. W wyniku niewłaściwego manewru latarnia uliczna przewróciła się, powodując nie tylko materialne szkody, ale także zagrażając bezpieczeństwu przechodniów.
To, co mogło być postrzegane jako pojedynczy czyn spontanicznej niefrasobliwości, ma teraz długofalowe konsekwencje dla sprawcy. Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie za jego udział w zdarzeniu, które można określić jako wybryk pijacki.
Życie nocne w małych miastach jest spokojne, ale czasami nawet najmniejsze wybryki mogą prowadzić do poważnych konsekwencji. Tak było w przypadku niedawnego incydentu w Złotoryi, gdzie latarnia uliczna padła ofiarą aktu chuligaństwa, a koszty zniszczeń sięgają kilkunastu tysięcy złotych.
Złotoryja – pijany mężczyzna zniszczył flagę i powalił latarnię na ziemię. Policja natychmiast zareagowała na sygnał o dewastacji infrastruktury miejskiej i zatrzymała podejrzanego jeszcze na miejscu przestępstwa. Mężczyzna, który dwukrotnie wspinał się na latarnię, próbując zdjąć flagę z barwami miasta, został oskarżony o występek chuligański. Pierwsza próba była nieskuteczna, jednak za drugim razem udało mu się zdjąć flagę, co jednak miało katastrofalne konsekwencje.
Kiedy latarnia uliczna złamała się u podstawy i runęła na chodnik, nie tylko flaga została zniszczona. Szklane klosze oraz kwietniki zawieszone na latarni również uległy zniszczeniu, dodatkowo zwiększając straty materialne i estetyczne dla miasta.
Po przebudzeniu się ze stanu nietrzeźwości 37-latek został przesłuchany przez policję. Podczas przesłuchania usłyszał zarzut umyślnego zniszczenia mienia, który może mieć poważne konsekwencje prawne. Teraz los tego mężczyzny zależy od decyzji sądu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!