Reklama

14-latka zabita na pasach przez ciężarówkę. 27-letni kierowca był trzeźwy

Tragedia w Świętokrzyskiem. Jak informuje oficer prasowy starachowickiej policji asp. Paweł Kusiak "ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący samochodem „Scania” 27-letni kierowca potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych 14-letnią dziewczynę. W wyniku poniesionych obrażeń nastolatka poniosła śmierć na miejscu”.

Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 42 w Parszowie czyli na trasie ze Starachowic do Skarżyska Kamiennej. Na miejscu pracuje policja i prokurator, a przejazd krajówką w tym miejscu jest całkowicie zablokowany, wszystkie pojazdy kierowane są na objazd, który wiedzie przez Wąchock.

Śmiertelne żniwo w czwartek na drogach

Dziś do południa na polskich drogach śmierć poniosły już 4 osoby. To niestety nie pierwsze wypadki ze skutkiem śmiertelnym w tym tygodniu. Od poniedziałku do środy na drogach zginęło już 12 osób, a 227 trafiło do szpitali w wyniku odniesionych obrażeń. Dziś w wielu regionach kraju spadł śnieg, a na drogach było wyjątkowo ślisko. 

Tragiczne w skutkach wypadki miały też miejsce dziś nad ranem w Wielkopolsce. Na drodze wojewódzkiej nr 184 doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych, Porsche i Dacii, w wyniku którego zginęli obaj kierujący w wieku 34 i 62 lat, a trzy osoby z rumuńskiej osobówki zostały ranne. 

Dwie kobiety zginęły na miejscu

Z kolei na trasie S5 w okolicy Sannik zginęła jedna osoba w pojeździe, który uderzył w bariery energochłonne. Z kolei w powiecie międzychodzkim, również w Wielkopolsce, na drodze wojewódzkiej nr 160 w Przedlesiu doszło do zderzenia busa przewożącego siedmioro dzieci z autem osobowym. Na szczęście nie ma informacji, by ktoś ucierpiał.

To był tragiczny poranek również na Podkarpaciu. Na lokalnej drodze w Bieździatce koło Jasła 65-latek kierujący Hondą potrącił dwie idące lewą stroną drogi kobiety. NIestety, mimo reanimacji życia 45 i 65-latki nie udało się uratować. Kierowca,który śmiertelnie potrącił kobiety był trzeźwy.

Pierwszy, obfitujący w opady śniegu dzień tradycyjnie przynosi wzrost liczby wypadków, w tym niestety także tych śmiertelnych. Kierowcy wydają się zaskoczeni warunkami, które zastali na drogach. Jest po prostu ślisko, w całym kraju odnotowano wiele zdarzeń polegających m.in. na zjechaniu autem do przydrożnego rowu.

Brak umiejętności prowadzenia auta mimo posiadania prawa jazdy

Dzisiejsze wypadki, spowodowane początkiem zimowej aury, jeszcze raz dowodzą jak kiepskie są umiejętności polskich kierowców, których na kursach prawa jazdy nie przygotowuje się do jazdy w ekstremalnych warunkach. Niestety większość z nich woli prowadzić pojazd w atmosferze strachu i niepewności, zamiast skorzystać np.z weekendowego kursu doskonalenia techniki jazdy.

Pod okiem instruktora, korzystając m.in. z tzw. płyty poślizgowej, tacy kierowcy mogliby w sobie wyrobić odpowiednie nawyki zachowania na śliskiej nawierzchni czy reagowania w sytuacji awaryjnej, by uniknąć zderzenia czy wypadnięcia z drogi. To niewielki koszt, rzędu kilkuset złotych, a więc jednorazowego tankowani do pełna.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: chceckpress.pl Aktualizacja: 17/12/2024 11:00
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Marek - niezalogowany 2024-11-21 13:40:28

    To nie tylko pogoda, i umiejętności... to "nowy" przepis dający pierwszeństwo pieszym.... niestety ale zbiera swoje żniwo . I będzie zbierał nadal, gdy w końcu osoby odpowiedzialne za jego wprowadzenie to zmienią!!!!! I nie chodzi tutaj o to, że przed wprowadzeniem tego przepisu nie było, wypadków na przejściach dla pieszych z ich udziałem ... Bo były!!!! Ale ludzie !!! Błagam ogarnijcie się, poczytajcie, poświęćcie kilka minut na edukację.... Nie każdy pieszy idący chodnikiem , ma pierwszeństwo wtargnąć na przejście!!! Nie musicie się zatrzymywać za każdym razem , gdy ktoś po prostu , idzie chodnikiem i zbliża się w okolice przejścia, jeżeli macie zielone światło , a piesi stoją , w oczekiwaniu na zmianę sygnalizacji, nie hamujcie na Boga ( bo takie przypadki też widziałem ) Ludzie ( kierowcy) są do tego stopnia " zastraszeni " przez idiotyczne przepisy , że w obawie przed mandatem , będą hamować na zielonym świetle ( bo na skrzyżowaniu jest fotoradar) .... Niestety, ale to wina osób, które zajmują nieodpowiednie stanowiska . To chyba tyle .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do