
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) we wtorek przeprowadzili działania w jednostkach NSZZ Solidarność na Pomorzu. Akcja miała związek ze śledztwem dotyczącym podejrzenia korupcji przy przyznawaniu dotacji armatorom na zakończenie działalności połowowej na Bałtyku – poinformowała Prokuratura Regionalna w Gdańsku.
Agenci CBA wkroczyli do dwóch jednostek związkowych: Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" oraz Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Morza Bałtyckiego, której siedziba mieści się w Redzie.
W trakcie przeszukań funkcjonariusze zabezpieczyli dokumenty oraz elektroniczne nośniki danych, które mogą stanowić dowody w sprawie.
Śledztwo rozpoczęła Prokuratura Rejonowa w Lęborku po zawiadomieniu złożonym przez jedno ze stowarzyszeń rybackich. W związku z wagą sprawy oraz jej możliwymi szerokimi konsekwencjami przejęła je Prokuratura Regionalna w Gdańsku.
Według wstępnych ustaleń śledztwa sprawa dotyczy podejrzenia żądania korzyści majątkowych o wielkiej wartości w zamian za przyznanie dotacji dla armatorów, którzy decydowali się na zakończenie działalności rybackiej na Bałtyku. Miało to odbywać się poprzez powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych, co – jeśli zostanie potwierdzone – może stanowić poważne przestępstwo korupcyjne.
Prokuratura nie ujawniła jeszcze, kto dokładnie jest objęty śledztwem ani jakie kwoty mogły wchodzić w grę. Nie wiadomo również, czy w sprawie pojawiły się pierwsze zatrzymania.
Sprawa dotyczy unijnych i krajowych dotacji dla armatorów, którzy rezygnują z połowów na Bałtyku. W ostatnich latach, ze względu na pogarszający się stan zasobów rybnych i wprowadzone przez Unię Europejską ograniczenia, wielu rybaków decydowało się na zaprzestanie działalności w zamian za rekompensaty finansowe.
Właśnie te środki miały być przedmiotem nielegalnych działań.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie