
28-letni mężczyzna, podejrzany o wykonanie antysemickich napisów na ścianie Synagogi pod Białym Bocianem we Wrocławiu, został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty dotyczące publicznego propagowania nazizmu.
Za swoje czyny może spędzić nawet osiem lat w więzieniu.
Śledczy ustalili, że mężczyzna markerem napisał na elewacji synagogi słowa "JUDE", "SKINHEAD88" oraz narysował Gwiazdę Dawida. Te same napisy oraz symbole pojawiły się również na murach Akademii Muzycznej oraz w przejściu podziemnym pod placem Jana Pawła II. Wszystkie zniszczone budynki są wpisane do rejestru zabytków.
Wizerunek sprawcy został zarejestrowany przez kamery monitoringu, a jego publikacja przez policję przyspieszyła zatrzymanie. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, prok. Karolina Stocka-Mycek, podejrzany Roman C. został przesłuchany i częściowo przyznał się do winy.
Po przesłuchaniu mężczyzna został objęty dozorem policyjnym. Zarzuty wobec niego obejmują nie tylko publiczne propagowanie nazistowskiego ustroju, ale również uszkodzenie elewacji zabytkowych obiektów. Przypomnijmy, że za tego typu przestępstwa polskie prawo przewiduje karę do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Władze Wrocławia oraz przedstawiciele społeczności żydowskiej wyrazili stanowczy sprzeciw wobec aktów nienawiści i wandalizmu, podkreślając konieczność szybkiego reagowania oraz edukacji społecznej, by zapobiegać podobnym incydentom w przyszłości.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie