
W środę około godziny 10:30 doszło do aktu wandalizmu przy pomniku upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej w centrum Warszawy. Nieznany mężczyzna wszedł na monument i oblał go farbą. Obecnie nie są znane powody, które mogły kierować sprawcą tego czynu.
Schody smoleńskie ostały oblane farbą przez nieznanego sprawcę w przeddzień kolejnej miesięcznicy kłamstwa smoleńskiego.
Jak przekazał młodszy aspirant Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście, ocena strat jest na ten moment utrudniona.
Uszkodzenia dotyczą zarówno samego pomnika, jak i jego bezpośredniego otoczenia. Policja prowadzi działania wyjaśniające, mające na celu ustalenie tożsamości i motywacji sprawcy.
Pomnik, który padł ofiarą aktu wandalizmu, został wzniesiony ku czci 96 osób, które zginęły w katastrofie rządowego samolotu w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku. Wśród ofiar byli prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, a także parlamentarzyści, duchowni, przedstawiciele sił zbrojnych oraz osoby zaangażowane w działalność społeczną i patriotyczną.
Tekst aktualizujemy na bieżąco
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Weź chłopie już zejdź z tego ala cos i nie chrzan o katastrofie klimatycznej. Żal tych "ofiar rozmowy bliźniaków".
Szkoda że nie skoczył na czerep jednego nerda byłoby mniej.To że mi dyndają te miesięcznie to nie znaczy że pochwalam takie coś ,ten pomnik powinien być przeniesiony na jakiś cmentarz i byłoby po sprawie i tu Trzaskowski ponosi odpowiedzialność za zaniechanie.