Reklama

Burza sparaliżowała Split. Zerwany prom zatopił statek, miasto bez prądu


We wtorek nad ranem nad położonym na chorwackim wybrzeżu Splitem przetoczyła się gwałtowna burza, która w ciągu kilkunastu minut zamieniła drugie co do wielkości miasto Chorwacji w sparaliżowaną strefę kryzysową.


Wichura zrywała dachy, łamała drzewa i paraliżowała ruch uliczny, a ulice, w tym część starówki, znalazły się pod wodą.

Split, popularny kierunek wakacyjny wśród Polaków, obudził się w warunkach przypominających żywiołowy kataklizm. Lokalne media mówią o sytuacji bez precedensu.

Prom zerwał się z cum. Jedna z jednostek poszła na dno

Najbardziej niebezpieczne wydarzenia miały miejsce w miejskim porcie. Silne podmuchy wiatru zerwały zacumowany prom, który został zepchnięty na inne jednostki.

Statek najpierw zderzył się z katamaranem, po czym uderzył w drewniany statek turystyczny, który zatonął.

Dzięki szybkiej reakcji załóg promu i katamaranu udało się uniknąć tragedii. Nie ma doniesień o poszkodowanych, choć straty materialne są poważne. Port i przystań pozostają częściowo nieczynne.

Miasto bez prądu, chaos na ulicach i zalane dzielnice

W wielu częściach miasta zabrakło prądu. Burza uszkodziła infrastrukturę energetyczną, a część sygnalizacji świetlnej przestała działać.

Gałęzie i wyrwane drzewa tarasowały drogi, motocykle i meble ogrodowe unosiły się w powietrzu, a samochody zostały uszkodzone przez spadające elementy dachów.

Niektóre osoby utknęły w windach, a służby ratunkowe pracowały przez całą noc i ranek przy odblokowywaniu przejazdów oraz wypompowywaniu wody z zalanych piwnic.

Festiwal zniszczony, stadion uszkodzony. Split liczy straty

Wichura uszkodziła też scenę przygotowywaną na międzynarodowy festiwal muzyki elektronicznej Ultra Europe, który miał się rozpocząć w najbliższych dniach.

Zniszczenia dotknęły również stadion klubu Hajduk Split. Wiatr zerwał panele dachowe nad trybunami południową i zachodnią.

Trwa szacowanie strat – zarówno tych w przestrzeni publicznej, jak i prywatnych posesji. Policja otrzymała setki zgłoszeń, a telefony alarmowe wciąż nie milkną.

Split podnosi się po uderzeniu żywiołu

Choć sytuacja w mieście powoli się stabilizuje, mieszkańcy mówią o ogromnym szoku i traumie. Miasto zmobilizowało wszystkie służby do pracy nad usuwaniem skutków burzy.

Trwa odgruzowywanie ulic, naprawa sieci energetycznych i zabezpieczanie uszkodzonych budynków.

Władze apelują o zachowanie ostrożności i unikanie poruszania się po mieście bez wyraźnej potrzeby.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do