Wakacje 2025 w Chorwacji. Co warto zobaczyć ?

Jednym z najbardziej oczywistych, ale nadal obowiązkowych punktów podróży jest Dubrownik. Stare miasto z marmurowymi ulicami i czerwonymi dachami wygląda jak pocztówka. Zamiast jednak skupiać się wyłącznie na popularnych atrakcjach, warto zapuścić się w boczne uliczki i zajrzeć tam, gdzie nie docierają tłumy.

Małe galerie, klimatyczne kawiarnie i lokalne sklepiki kryją się tuż obok głównych szlaków turystycznych. Spacer murami miejskimi, szczególnie o wschodzie lub zachodzie słońca, oferuje nie tylko spektakularne widoki, ale też chwile spokoju nad tętniącym życiem miastem.

Po miejskich atrakcjach warto skierować się w stronę dzikiej przyrody. Chorwacja ma aż osiem parków narodowych, ale jednym z najbardziej niezwykłych są Plitwickie Jeziora. To miejsce, gdzie natura gra główną rolę, a człowiek jest tylko gościem. Kaskadowo ułożone jeziora połączone wodospadami tworzą scenerię, która wydaje się nierealna. Szum wody, zapach lasu i odgłosy ptaków potrafią zresetować umysł lepiej niż tydzień w spa.

Ciekawą alternatywą – zwłaszcza dla tych, którzy unikają tłumów – są jeziora Imotskie, czyli Modro i Crveno Jezero. Położone nieco w głębi kraju, zachwycają kolorystyką i tajemniczym wyglądem. Mniej znane, ale równie spektakularne – to propozycja dla odkrywców, którzy nie lubią oczywistości.

Chorwacja to także kraj tysięcy wysp, z których każda ma swój niepowtarzalny klimat. Dla tych, którzy cenią sobie autentyczność i spokój, wyspa Vis będzie idealnym wyborem. To miejsce, które przez dziesięciolecia było zamknięte dla turystów z powodu działalności wojskowej.

Dziś kusi dzikimi plażami, winem z lokalnych winnic i ciszą, jakiej trudno szukać na bardziej obleganych Hvarze czy Braču. Z kolei Rovinj, choć położony na półwyspie Istria, ma w sobie wyspiarski klimat – wąskie uliczki, pastelowe kamienice i widok na Adriatyk z dzwonnicy św. Eufemii działają jak naturalny antydepresant.

Nie można opowiedzieć o Chorwacji, nie wspominając o kuchni. To miejsce, gdzie na talerzu spotykają się wpływy włoskie, bałkańskie i śródziemnomorskie. Grillowane owoce morza, oliwa z oliwek, świeże figi i lokalne wina to tylko przedsmak tego, co można tu odkryć. Najlepsze restauracje nie zawsze są tam, gdzie się ich spodziewasz – czasem warto wybrać małą tawernę bez menu w języku angielskim, by zjeść posiłek, który zapamiętasz na długo.

Podróż do Chorwacji to także kontakt z historią. Nie tylko w Dubrowniku czy Splicie – choć pałac Dioklecjana w tym drugim to jedno z najlepiej zachowanych świadectw rzymskiej architektury na świecie. Nawet w małych miasteczkach można znaleźć ruiny, zabytkowe kościoły i ślady przeszłości, które pokazują, jak wiele warstw kulturowych nakładało się na siebie przez wieki.