Reklama

Były asystent Brauna zjadł protokół. Marek Majcher znów udaje chorobę psychiczną?

Deportowany 10 dni temu do Polski z Czech skrajnie prawicowy patostreamer Marek Majcher, znany pod pseudonimem "Czujny", próbował udawać niepoczytalnego podczas stawiania zarzutów. Były asystent Grzegorza Brauna posunął się nawet do zjedzenia protokołu przesłuchania. To nie pierwsza taka próba wydostania się z aresztu podjęta przez desperata.

Podczas przesłuchania w prokuraturze "Czujny" zachowywał się w sposób ekscentryczny, zjadając protokół zawierający postawione mu zarzuty.

Marek Majcher udaje niepoczytalnego – zjadł protokół przesłuchania 

Z informacji Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofilicznych wynika, że prokurator prowadzący postępowanie patostreamera był zmuszony wystąpić o opinię biegłych psychiatrów, by ci określili, jaki jest stan zdrowia oskarżonego.  

– To nie pierwszy raz, kiedy Marek Majcher próbuje uniknąć odpowiedzialności, symulując zaburzenia psychiczne. Wcześniej, po skazaniu, również udało mu się wydostać z aresztu dzięki podobnej symulacji. Wtedy został przewieziony na badania do Krakowa, gdzie dwie biegłe sądowe stwierdziły jego niepoczytalność. W wyniku tego orzeczenia "Czujny" został skierowany na oddział zamknięty do szpitala psychiatrycznego, skąd udało mu się wyjść po 14 miesiącach – informuje OMZRiK.  

"Czujny" recydywistą 

Po tym zdarzeniu marek Majcher niezwłocznie wrócił na drogę przestępstwa, regularnie atakując Ukraińców oraz zakłócając antyrosyjskie protesty, głównie w Krakowie. Wszystkim chwalił się w sieci, transmitując nawet konfrontacje i utarczki słowne z policjantami podejmującymi wobec niego liczne interwencje.  

Podczas jednej z nich przyznał, że udawał chorego psychicznie. Stwierdził też, że "pomoc" ze strony biegłych zawdzięcza znajomościom ojca, który również był biegłym sądowym. OMZRiK informuje też o niejasnych powiazaniach "Czujnego".  

Dodatkowo chwalił się, że to psychiatra z Krakowa pomagała mu w ucieczce do Czech. Te okoliczności budzą niepokój, ponieważ istnieje obawa, że Majcher ponownie zostanie uznany za niepoczytalnego podczas badań psychiatrycznych w Krakowie.

Sprawa jest tym bardziej kontrowersyjna, że oceny psychiatryczne Majchera różnią się w zależności od miasta. Kiedy trafia na badania w Krakowie, często uznawany jest za osobę niepoczytalną. Natomiast w innych miastach Polski psychiatrzy jednoznacznie stwierdzają, że jest on całkowicie poczytalny.

Taka sytuacja rodzi pytania o rzetelność i obiektywizm badań psychiatrycznych przeprowadzanych w trosce o zdrowie obecnie oskarżonego w kolejnej sprawie karnej. 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkPRESS / OMZRiK
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do