
Cezary Kulesza zwolniony z PZPN? czy taki scenariusz w ogóle jest możliwy? Okazuje się, że tak! Cezary Kulesza w ostatnich dniach podejmuje działania mające na celu zażegnanie kryzysu wizerunkowego, który dotknął PZPN. We wtorek prezes wysłał pismo do sponsorów, zachęcając ich do kontynuowania współpracy, o czym już informowaliśmy. Jednak wielu kibiców zastanawia się, czy przed zakończeniem kadencji Kuleszy może dojść do zmiany na stanowisku prezesa.
Oprócz trzech standardowych przesłanek umożliwiających zmianę na najważniejszym stanowisku w PZPN, takich jak ustąpienie samego prezesa, postawienie mu zarzutów dotyczących popełnienia przestępstwa oraz prawomocne skazanie prezesa, istnieje jeszcze jedna opcja - zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia delegatów.
Według anonimowego prawnika, zwołanie takiego zgromadzenia jest teoretycznie bardziej realne, ponieważ do zainicjowania tego procesu wystarczy wniosek 1/3 spośród 118 delegatów, czyli zaledwie 40 osób. W gronie delegatów znajdują się nie tylko przedstawiciele wojewódzkich Związków Piłki Nożnej, ale także osoby reprezentujące kluby. Mają oni status "pełnoprawnych członków związku". Jeśli komuś udałoby się skutecznie złożyć wniosek o odwołanie prezesa, to na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu potrzebne jest co najmniej 2/3 większość, czyli 79 delegatów, którzy opowiedzą się za jego odwołaniem.
Niemniej jednak, zgodnie z przekazanymi informacjami, odwołanie prezesa PZPN w praktyce jest bardzo mało prawdopodobne. Obecnie obowiązujące statuty PZPN nie zawierają bezpośredniego odniesienia do takiej sytuacji, co mogłoby uniemożliwić skuteczne złożenie takiego wniosku przez delegatów lub członków zarządu.
Wszystko wskazuje na to, że Cezary Kulesza pozostanie na stanowisku prezesa PZPN i będzie starał się odbudować nadszarpnięty w ostatnich dniach wizerunek Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!